Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko muchozol

Przemysław Grzanka
Najsprawniej z osami i szerszeniami dają sobie radę strażacy. O lekarzu też warto pamiętać.

     Te owady nie budzą sympatii. Nie to co pszczoły. Wiadomo - dzięki nim mamy miód i kilka innych, pożytecznych produktów. A czego można się spodziewać po osach i szerszeniach? Co najwyżej bolesnego użądlenia i, w skrajnych przypadkach, poważnych komplikacji. Nawet śmierci. W tym roku, szczególnie os, jest wszędzie pełno. Gdy odkryjemy ich gniazdo, wzywamy strażaków.
     Funkcjonariusze Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Aleksandrowie Kuj. od maja jeżdżą do zgłoszeń osób, przerażonych widokiem kokonu. - Osy i szerszenie lubią spokojne, ciche miejsca i tam najczęściej zakładają swoje gniazda - wyjaśnia młodszy aspirant Tomasz Łoś. - Zapomniane strychy, poddasza. To raj dla tych owadów. Problem zaczyna się, gdy ktoś z domowników odkryje taki "domek". Wtedy najczęściej to my jesteśmy wzywani na pomoc. Co zrobić w przypadku natrafienia na siedzibę os? Przede wszystkim, po wykonaniu telefonu do strażaków, trzeba popędzić do najbliższego sklepu z środkami owadobójczymi i kupić jakiś specyfik. - Dzięki temu akcja przenoszenia gniazda przebiega sprawniej i bezpieczniej dla naszych ludzi - podkreśla Tomasz Łoś. - Przenoszenia, gdyż nigdy nie niszczymy siedziska owadów. Z reguły wywozimy gdzieś do lasu. Ingerencja w życie szerszeni wymaga większej ostrożności. Muchozol nie wystarcza. W tym przypadku strażacy podczas akcji przenoszenia kokonu wkładają specjalne, czterowarstwowe kombinezony, przeznaczone do działań w środowisku skażonym chemicznie.
     Nie zawsze strażacy lub nasza czujność i szybka ręka uzbrojona w gazetę ochronią nas przed wścibskimi owadami. Jeśli jesteśmy uczuleni na jad, lepiej natychmiast dotrzeć do lekarza. Jeśli nie - wystarczy okład z przekrojonej cebuli. Jeśli osa lub co gorsza szerszeń, utną gdzieś w głowę lub jamę ustną, nie wolno się zastanawiać. W takich przypadkach konieczna jest interwencja lekarska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska