https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie udało się uratować 17-letniego chłopaka, którego bez oznak życia wyłowiono z Rudnika

(dd)
Nie udało się uratować 17-letniego chłopaka, którego bez oznak życia wyłowiono z Rudnika.
Nie udało się uratować 17-letniego chłopaka, którego bez oznak życia wyłowiono z Rudnika. Piotr Kołtacki/Straż Pożarna Grudziądz
Pełna plaża ludzi, trzech ratowników i nikt nie zauważył, że 17-latek został pod wodą.

Chłopak zanurkował i nie wypłynął. Nie panikował, nie wzywał pomocy. Tego, że został pod wodą nie zauważyli nawet znajomi, z którymi pływał. Gdy zauważyli zniknięcie kolegi pobiegli do ratowników. Chłopaka wzywano przez megafon, jednocześnie wypraszano plażowiczów z wody.

Była środa, około godz. 13.40. Ratownicy przeszukiwali kąpielisko. Wezwano strażaków. Do wody wskoczył nurek z ochotniczej jednostki przy grudziądzkiej PSP. To on, około godz. 15, odnalazł 17-latka, tuż przy bojach wyznaczających koniec strzeżonego kąpieliska nad Rudnikiem.
Chłopak nie dawał żadnych oznak życia. Mimo to ratownicy WOPR podjęli akcję reanimacyjną. Potem 17-latka reanimowali w karetce i w szpitalu ratownicy medyczni oraz lekarze. Bez skutku. - Dla nas to szok. Nasi ratownicy to doświadczeni ludzie, ale nie mogli niczemu zaradzić - mówi Izabela Gajewska, dyrektorka ośrodka rekreacji, administrującego plażą miejską w Grudziądzu.

Sprawą zajmują się policjanci. Aby ustalić bezpośrednią przyczynę śmierci potrzebna będzie sekcja zwłok.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 79

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

:(

Wiadomo już, co było główną przyczyną jego zgonu?

B
Balbina

Też nie znałam chłopaka ale to jest szok ;(

sama przeżyłam śmierć bliskiej mi osoby z rodziny:(

Do końca życia tego się nie zapomni :(

wyrazy  współczucia

:(

Wiadomo już, co było główną przyczyną jego zgonu?

(*)
W dniu 13.07.2013 o 20:32, Ola napisał:

wiesz może jak on ma na nazwisko ?

skiba

g
gość
W dniu 13.07.2013 o 20:32, Ola napisał:

wiesz może jak on ma na nazwisko ?

poczytaj poprzednie strony;)

O
Ola
W dniu 12.07.2013 o 13:25, Gość napisał:

Jędrzej. Bardzo fajny i pogodny chłopak. Bardzo mi go brakuje. :(

 

ja się zgadzam :) ale nie ma chyba osoby, która ma argumenty świadczące o tym, że miasto i Prezydent, który tak chętnie biega po lesie Rudnickim z wyborcami  stara się o bezpieczeństwo nad wodą...

 

mam nadzieję, że po tej tragedii zreflektują się na tych swoich stołkach i pomyślą trochę, że nie tylko nowe auta w Ratuszu są ważne...może ktoś ruszy swoje szanowne cztery litery i zainteresuje się sprzętem, dotacjami i tym marnym budżetem, który jest przeznaczany na zapewnienie bezpieczeństwa nad naszymi kąpieliskami....

 

W dniu 12.07.2013 o 13:25, Gość napisał:

Jędrzej. Bardzo fajny i pogodny chłopak. Bardzo mi go brakuje. :(

wiesz może jak on ma na nazwisko ?

s
sam on
W dniu 13.07.2013 o 12:11, anonim napisał:

Nie skupiajmy się już na ratownikach i ich nie oceniajmy, jeżeli nas tam nie było.To czy oni wykonywali swoją pracę zgodnie z 10 przykazaniami ratownika WOPR i przysięgą ratownika WOPR wie tylko ich sumienie. I może oceni to prokurator, chociaż wydaje się, że mamy tutaj do czynienia z utopieniem, a nie utonięciem - więc ciężko temu zapobiec.Przy okazji tej tragedii warto jednak zastanowić się czy wszystko jest okej i czy jesteśmy bezpieczni na grudziądzkich kąpieliskach.Pójdźmy wyżej, w stronę władz miasta, które nie robią nic w celu zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa osób kąpiących się i przebywających nad wodą.Ratownictwo wodne w Grudziądzu nie ma żadnego wsparcia ze strony miasta, a pieniądze przeznaczane na organizacje kąpielisk są tak małe, że nie wystarczają na zapewnienie odpowiedniego bezpieczeństwa.Jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza to proponuję taki układ - na każdy argument świadczący o tym, że miasto stara się o bezpieczeństwo nad wodą, ja przedstawię dwa fakty temu przeczące.

D
Dorotta
W dniu 13.07.2013 o 12:11, anonim napisał:

Jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza to proponuję taki układ - na każdy argument świadczący o tym, że miasto stara się o bezpieczeństwo nad wodą, ja przedstawię dwa fakty temu przeczące.

ja się zgadzam :) ale nie ma chyba osoby, która ma argumenty świadczące o tym, że miasto i Prezydent, który tak chętnie biega po lesie Rudnickim z wyborcami  stara się o bezpieczeństwo nad wodą...

 

mam nadzieję, że po tej tragedii zreflektują się na tych swoich stołkach i pomyślą trochę, że nie tylko nowe auta w Ratuszu są ważne...może ktoś ruszy swoje szanowne cztery litery i zainteresuje się sprzętem, dotacjami i tym marnym budżetem, który jest przeznaczany na zapewnienie bezpieczeństwa nad naszymi kąpieliskami....

D
Dorotta
W dniu 13.07.2013 o 12:04, Strzeżona plaża ? napisał:

Szkoda Rządzanina. Okazało się, że pieniądze wydawane na ratowników były wyrzucone w błoto. Prawdopodobnie Prokuratura umorzy sprawę, ale co z tego. Chłopak byl w końcu na plaży strzeżonej. Rodzinie potrzebny dobry adwokat o wyegzekwowanie konkretnego odszkodowania od miasta. Chodż tyle...

następny/następna...

 

czy Wy nie rozumiecie, że ten Chłopak nie utonął? On się UTOPIŁ...czyli zmarł z innych przyczyn niż zachłyśnięcie się wodą! Ratownicy nie mieli żadnych szans tego zauważyć...nie mieli jak zareagować! Chłopak zmarł i poszedł na dno...

widzicie różnicę?

 

Jeżeli to potwierdzi się w wersji oficjalnej przez Prokuratora jestem ciekawa czy Ci wszyscy anonimy odszczekają te zarzuty wobec Ratowników i tak samo szybko będą umieli ich przeprosić jak szybko zadecydowali, że ta tragedia to ich wina???!!!...

a
anonim

Nie skupiajmy się już na ratownikach i ich nie oceniajmy, jeżeli nas tam nie było.

To czy oni wykonywali swoją pracę zgodnie z 10 przykazaniami ratownika WOPR i przysięgą ratownika WOPR wie tylko ich sumienie. I może oceni to prokurator, chociaż wydaje się, że mamy tutaj do czynienia z utopieniem, a nie utonięciem - więc ciężko temu zapobiec.

 

Przy okazji tej tragedii warto jednak zastanowić się czy wszystko jest okej i czy jesteśmy bezpieczni na grudziądzkich kąpieliskach.
Pójdźmy wyżej, w stronę władz miasta, które nie robią nic w celu zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa osób kąpiących się i przebywających nad wodą.
Ratownictwo wodne w Grudziądzu nie ma żadnego wsparcia ze strony miasta, a pieniądze przeznaczane na organizacje kąpielisk są tak małe, że nie wystarczają na zapewnienie odpowiedniego bezpieczeństwa.

Jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza to proponuję taki układ - na każdy argument świadczący o tym, że miasto stara się o bezpieczeństwo nad wodą, ja przedstawię dwa fakty temu przeczące.

 

S
Strzeżona plaża ?

Szkoda Rządzanina. Okazało się, że pieniądze wydawane na ratowników były wyrzucone w błoto. Prawdopodobnie Prokuratura umorzy sprawę, ale co z tego. Chłopak byl w końcu na plaży strzeżonej. Rodzinie potrzebny dobry adwokat o wyegzekwowanie konkretnego odszkodowania od miasta. Chodż tyle...

@la

Niech pan prezydent zainteresuje się właśnie sprzętem do ratowania ludzi-jego wyborców.Z pustego to i Salomon nie naleje,a ratownicy nie są nadludzmi.Życie straciła młoda osoba i to jest bolesne.Dajcie spokój z bezsensownymi komentarzami,bo to już nic nie zmieni,jedynie daje do myslenia,szkoda że znów po...

m
michu
W dniu 12.07.2013 o 23:11, BlanLi napisał:

Skopiowane ale chyba o to chodzi: Utonięcie jest to śmierć w wodzie w wyniku zalania nią otworów oddechowych - ust i otworów nosowych. Tak określają to prawnicy i lekarze.Utopienie to opadniecie na dno zwłok ludzkich, gdy zgon nastąpił przed dostaniem się wody do dróg oddechowych.Toniecie to rozstrój zdrowia zachodzący podczas dostawania się wody do dróg oddechowych (nie do pęcherzyków płucnych!).

widac że jeszcze są na tym świecie ludzie którzy mają pojęcie o sprawach życia i śmierci .Odpowiedź bardzo dobra dzięki za wsparcie.

B
BlanLi
W dniu 12.07.2013 o 23:07, michu napisał:

od wielu lat jestem ratownikiem medycznym w naszym szpitalu znam się na swojej pracy,miałem dużo kontaktu ze zgonami ludzi,a z nieoficjalnych źródeł wiem że przykro mi to mówić chłopak nie utonął tylko się utopił .Jeśli wiecie o co chodzi to odpiszcie a nie czepiajcie się ratowników wopr.

Skopiowane ale chyba o to chodzi:

 

Utonięcie jest to śmierć w wodzie w wyniku zalania nią otworów oddechowych - ust i otworów nosowych. Tak określają to prawnicy i lekarze.

Utopienie to opadniecie na dno zwłok ludzkich, gdy zgon nastąpił przed dostaniem się wody do dróg oddechowych.

Toniecie to rozstrój zdrowia zachodzący podczas dostawania się wody do dróg oddechowych (nie do pęcherzyków płucnych!).

m
michu

od wielu lat jestem ratownikiem medycznym w naszym szpitalu znam się na swojej pracy,miałem dużo kontaktu ze zgonami ludzi,a z nieoficjalnych źródeł wiem że przykro mi to mówić chłopak nie utonął tylko się utopił .Jeśli wiecie o co chodzi to odpiszcie a nie czepiajcie się ratowników wopr.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska