Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie udzielili pomocy, teraz są oskarżeni

Łukasz Fijałkowski
fot. Lech Kamiński
Piotr B. i Marek K. z obsługi szynobusu PCC Arriva, są oskarżeni o nieudzielenie pomocy leżącemu na torach mężczyźnie. Zdaniem śledczych, zamiast pomóc nieprzytomnemu mężczyźnie wrzucili go do rowu i odjechali.

Przypomnijmy, że w grudniu ub.r. policja znalazła leżącego przy torach w Lubiczu (powiat toruński) 32-letniego Tomasza J. Mężczyzna w bardzo ciężkim stanie został przewieziony do szpitala na oddział intensywnej terapii. Mundurowi podejrzewali, że został on potrącony przez pociąg relacji Toruń-Sierpc, dlatego zdecydowali się zatrzymać skład na najbliższej stacji kolejowej.

Obsługa pociągu została skontrolowana w Lipnie. Tam okazało się 49-letni Marek K., kierownik pociągu jest nietrzeźwy. Miał prawie 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany z maszynistą 52-letnim Piotrem B.

Śledczy oskarżają
Sprawą zajęła się prokuratura. Wczoraj do Sądu Rejonowego w Toruniu, trafił akt oskarżenia przeciwko mężczyznom. Zebrane w sprawie dowody nie pozwoliły śledczym na postawienie zarzutu potrącenia mężczyzny. Nie wiadomo też w jaki sposób Tomasz J. znalazł się na torach. Podczas przesłuchania przyznał, że tego dnia chciał popełnić samobójstwo. Był pijany i niewiele nie pamięta. Obecnie przebywa w Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym w Browinie (powiat toruński). Powoli wraca do zdrowia.

Odpowiedzą za nieudzielenie pomocy
Śledztwo prokuratorskie wykazało, że obsługa pociągu zatrzymała szynobus, zdjęła leżącego z torów mężczyznę, wrzuciła do rowu i ruszyła dalej. O wszystkim powiadomiła dyżurną stacji w Lubiczu.

Nie wspomnieli jednak słowem o tym, że mężczyzna był cały zakrwawiony i potrzebował natychmiastowej pomocy. Co ciekawe, zarówno maszynista jaki kierownik pociągu zapewniali dyżurną, że Tomasz J. nie miał żadnych ran. Znaleźli się jednak świadkowie, którzy widzieli w jakim stanie naprawdę był ranny.
Piotr B. przyznał się do winy. Marek K. zaprzeczył stawianym mu zarzutom.

Wyjaśnienia oskarżonego są sprzeczne z zebranymi w sprawie dowodami.
Za popełnione przestępstwo grozi im do trzech lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska