https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Nie wycinajcie naszych drzew!" - proszą mieszkańcy bydgoskiego osiedla

Joanna Pluta [email protected]
Tak przed budynkiem wyglądało  w styczniu tego roku - drzew było jeszcze kilka
Tak przed budynkiem wyglądało w styczniu tego roku - drzew było jeszcze kilka nadesłane
Chodzi o plac przed dawną siedzibą Zespołu Szkół Chemicznych na Kapuściskach, która teraz należy do Collegium Medicum.

- Gdy okazało się, że stary, zniszczony budynek dawnego Zespołu Szkół Chemicznych przy Łukasiewicza przeszedł w ręce Collegium Medicum, myśleliśmy, że będzie tu jeszcze ładniej - mówi nasza Czytelniczka, mieszkanka Kapuścisk. - I owszem, elewacja jest piękna, ale co z tego, skoro zniknęły sprzed budynku drzewa? Do niedawna był tam taki nieformalny park, uwielbiany przez mieszkańców. I nagle... Zaczęła się wycinka. Zniknęło już chyba z osiem drzew. Plac stał się goły i pusty.

Parking powstał kosztem parku
Nasza Czytelniczka dodaje, że na drzewach przecież mieszkały ptaki. - Budynek miał się stać ozdobą tej części osiedla, a tymczasem okazało się, że dzielnicę nam oszpecono. Apogeum naszego zawodu przypadło na moment, w którym wycięto drzewo, które mieszkańcy osiedla nazywali baobabem ze względu na jego nieregularny kształt. Zabrano nam kawałek tego, co wyróżniało nasze osiedle. To przykre!

Po co parkować pod drzewami?
W miejscu nieformalnego parku powstał parking - miejsce, w którym swoje auta będą mogli zostawiać studenci. - A jak parking to naprawdę już nie może być drzew? - pyta Czytelniczka i dodaje. - Ciekawa jestem, czy w ogóle było pozwolenie na tę wycinkę.

Zobacz także: Stare drzewa mogą być groźne dla ludzi. I aut!

Sprawdziliśmy to w urzędzie miasta. Pozwolenie było, a nawet kilka. - Jeszcze w lipcu zeszłego roku wydział gospodarki komunalnej wydał decyzję o wycince dwóch grochodrzewów i lipy - informuje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego. - W styczniu tego roku wycięto też klony i robinie akacjowe. Decyzja o wycince była spowodowana złym stanem tych drzew - po prostu były chore.

Wycinka legalna, mają być nasadzenia
W zamian wydano polecenia nasadzeń zastępczych - sześciu krzewów śliwy ozdobnej i 28 klonów zwyczajnych, które zostaną posadzone w pobliżu Łukasiewicza.
Przypomnijmy, prace remontowe i adaptacyjne budynku przy Łukasiewicza zakończyły się pod koniec ubiegłego roku. Studenci już mają tam zajęcia.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zenon D.

To jakieś żarty... nasadzenia to wkopanie w ziemię kilku "patyków", które zanim osiągną rozmiary wyciętych drzew minie z 20 lat.... mamy 20 lat czekać aż stan powietrza poprawi się do czasów z dnia wycinki?
Jedno duże drzewo oczyszcza powietrze tak jak 10 małych! Więc nasadzenie 10 drzew w miejsce 10 dużych nic nie daje.

Niszczenie zieleni kosztem parkingów to destrukcja, której będziemy żałować leżąc w szpitalu z rakiem.

 

j
jasna

Ciekawe kiedy te "nasadzenia" zrekompensują ubytek tlenu, wygłuszą ruch uliczny, obniżą temperaturę otoczenia latem, zatrzymają wilgoć w glebie i będą ozdobą osiedla??? Kolejny samorząd, który patrzy jak ułatwić życie kolejnym "podmiotom", żeby nie musieli biedaczki dbać o zieleń i sprzątać liści. Takie "ułatwianie" powoduje jednak obniżenie atrakcyjności miejsca i obniżenie komfortu życia mieszkańców, a takich rzeczy nie da się wycenić. mam nadzieję, ze mieszkańcy zaczną w końcu odnotowywać takie "osiągnięcia" aktualnie panujących w mieście i rozliczą ich z olewania społeczności, która ich na stołki i zaszczyty wyniosła

 

p.s. ptaki żyjące w mieście zakładają gniazda głównie na starych drzewach. teraz nie wiem czy nawet  o wróblach możecie pomarzyć. serdecznie współczuję

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska