Nie zostali sami

     Przypomnijmy, w sobotę ponad tydzień temu przed godziną 17.00 na ul. Szkolnej w Kowalewie Pomorskim wybuch pożar na poddaszu jednej z kamienic. W budynku mieszkało kilka rodzin. Jedna z nich została praktycznie z tym, co miała tego dnia na sobie. Budynek jest własnością gminy w zarządzie Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Był ubezpieczony i ma zostać wyremontowany.
     Tymczasem władze miasta, przedstawiciele różnych instytucji i zwykli kowalewianie pośpieszyli z pomocą pogorzelcom.
     Jedna z rodzin
     mieszka w pokoju z kuchnią, który to lokal udostępnił miejscowy Bank Spółdzielczy. - Mieszkanie jest częściowo umeblowane, w porządnym stanie, nadające się do użytku - mówi Zyta Szymańska, kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kowalewie Pomorskim. Druga rodzina, z czwórką dzieci, zamieszkuje mieszkanie rotacyjne. Kolejna tymczasowo zatrzymała się się u krewnych. - Ale prowadzimy rozmowy z panią, która ma przekazać dla nich niezamieszkałą część swojej kamienicy - twierdzi pani kierownik.
     Mieszkańcy Kowalewa nie pozostawili pogorzelców samych sobie.
     Dostarczyli im sprzęt
     a ośrodek pomocy przekazał żywność i zorganizował obiady w stołówce. Różne instytucje wpłaciły na rzecz rodzin ze spalonej kamienicy przy ul. Szkolnej pieniądze. Szkoła Podstawowa zakupiła dla dzieci, które w niej mieszkały przybory, książki i ubrania. Nadal potrzebne są środki na wydatki bieżące. Wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć finansowo pokrzywdzonych proszeni są o wpłatę datków na konto: BS Kowalewo Pomorskie 85949600080000172020000051 wraz z dopiskiem "Pomoc dla pogorzelców". Krzysztof Skorski zaapelował do innych radnych o przekazanie miesięcznej diety rodzinom ze spalonej kamienicy. Za pośrednictwem M-GOPS nadal można też podarować pogorzelcom sprzęt AGD, RTV i inny.