Szczegóły w jutrzejszym papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej.
Mężczyznę, który zmarł z powodu wyziębienia organizmu, znalazła około południa kobieta, która przyszła wypłacić pieniądze do bankomatu u zbiegu ulic Mickiewicza i Gdańskiej. Bezdomnego nie udało się uratować. Niespełna dwie godziny później w zsypie przy ulicy Ogrody odkryto ciało kolejnej ofiary mrozów. Lekarz z pogotowia stwierdził zgon mężczyzny.
W sumie w naszym regionie zmarło już pięć osób (cztery w Bydgoszczy), jedna we Włocławku.
Oczywiście że tak, ale rozwiązania tych przyczyn nie można wymagać od jednej organizacji (czy to Kościół czy jadłodajnia). Tutaj wchodzi się już w ustrój państwa. Lewicowy z państwem które wie lepiej za obywateli ale też zapewnia pracę czy liberalne które się w nic nie wtrąca ale wtedy sobie sam radź.
m
mieszkaniec
W dniu 21.12.2009 o 07:28, soundaddict napisał:
Ja jestem ciekaw ilu z tych którzy tutaj tak aktywnie protestują i narzekają na państwo lub kościół, faktycznie komuś pomogło? Zaczynajcie od siebie hipokryci!
Trzeba odróźnić pomoc jednorazową, sporadyczną, od tej rzeczywistej, potrzebnej i wymagającej szerszego spojrzenia. To, że ktoś otrzyma ciepły posiłek i paczkę nie zmieni jego sytuacji. Może na moment, chwilę, ale tu potrzeba pomocy systemowej i rozwiązań stałych. Nie zmieni to faktu, że ktoś stracił zdrowie, dom, pracę, że ma głodową rentę, że nie może pracować, a żyć trzeba. Wtedy jest łakomym kąskiem dla wielu patologii, i im dłużej znajduje się w tej trudnej sytuacji tym tych problemów przybywa. Te wszystkie miejsca udzielające pomocy są i owszem szlachetne i potrzebne. Ale chodzi o to, aby likwidować przyczyny i rozwiązywać problemy osób, które same tego, z różnych powodów, nie mogą zrobić.
s
soundaddict
Ja jestem ciekaw ilu z tych którzy tutaj tak aktywnie protestują i narzekają na państwo lub kościół, faktycznie komuś pomogło? Zaczynajcie od siebie hipokryci!
G
Gość
Kościół to związek wyznaniowy nie organizacja charytatywna. Ale chociaż nie musi to właśnie pomaga. Popatrz sobie ile mamy państwowych schronisk dla bezdomnych a ile kościelnych, prowadzonych przez zakony, jadłodajni itp. Nie słyszałem jakoś o ani jednej państwowej jadłodajni dla ubogich. Pomaga się na tyle na ile to jest możliwe a najbardziej krzyczą ci co sami nie przyłożyli do niczego ręki tylko wszystkiego od innych wymagają. A w Bydgoszczy jest kilka kościołów różnych wyznań, robią coś? Cokolwiek? A może byś chciał żeby jeszcze schroniska zapewniały oprócz spania i jedzenia winiacze w ramach zapewniania wszystkiego co jest potrzebne do życia? Takim którzy zbłądzili się pomaga, ale muszą chcieć i zapukać do drzwi na trzeźwo. Czy to jest takie niewykonalne się raz nie upić?
J
Janusz
Wiec po to oni sa a gdzie MILOSIERDZIE dla blizniego ktory zbladzi?
Wiec pelne poparcie dla KSIEZY pedalow i pedofili.
Smiac sie chce z tego wszystkiego.
W dniu 20.12.2009 o 22:35, Gość napisał:
A dlaczego Kościół na który 90% internautów biadoli jaki to on niedobry teraz od niego wymaga żeby wyręczał państwo i zajmował się zaspokajaniem wszystkich społecznych potrzeb? Noclegownie, kuchnie brata Alberta, Caritas - to wszystko jest, tylko jest jeden warunek - pijesz to nie masz prawa wstępu. To tak dużo odstawić siary dla dachu nad głową, ciepłych posiłków i godniejszego życia?
G
Gość
A dlaczego Kościół na który 90% internautów biadoli jaki to on niedobry teraz od niego wymaga żeby wyręczał państwo i zajmował się zaspokajaniem wszystkich społecznych potrzeb? Noclegownie, kuchnie brata Alberta, Caritas - to wszystko jest, tylko jest jeden warunek - pijesz to nie masz prawa wstępu. To tak dużo odstawić siary dla dachu nad głową, ciepłych posiłków i godniejszego życia?
~bolo~
W dniu 20.12.2009 o 18:22, Gość napisał:
Nie, prawda jest taka że na siłe nie można pomóc komuś kto tego nie chce.
Dlaczego salki katechetyczne wynajęte są na
biznes, a nie robi się w nich noclegowni ?!
m
mieszkaniec
W dniu 20.12.2009 o 19:02, ~gość~ napisał:
A na Hy biednemu kwiaty jak wazonu nie ma? Ale też co Ty chcesz od systemu, ludzie jak na prawdę potrzebują to dostają, nawet dofinansowanie do stawianych wiatraków ...
I tu się mylisz. Wszystko ładnie wygląda jak sami tego nie doświadczymy. Podam jedną z takich historii: człowiek żyje pracuje, nagle zachoruje, najpierw traci zdrowie, oszczędności, potem pracę, następnie jest na 500-600 zł rencie, nie starcza na wszystko, zaczynają się długi, komornik, eksmisja...Nie ma mowy tu o alkoholiźmie, o stoczeniu się, o patologii... Takich osób są tysiące, co z nie własnej winy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. A system przede wszystkim powinien uwzględniać polskie realia.
~WOJTEK~
W dniu 20.12.2009 o 18:29, mieszkaniec napisał:
Każda ofiara mrozów to dla spoleczeństwa sprawdzian człowieczeństwa. Każda ofiara to o jedną za dużo. Wymówki, które mają usprawiedliwić te nieszczęścia, typu alkoholik, człowiek z marginesu...to złe świadectwo dla tych co głoszą takie rzeczy. Każdemu trzeba pomóc, każdemu inaczej, do ludzi trzeba dotrzeć, ludzi trzeba wysłuchać, zrozumieć...ale to nie jest w obecnych czasach modne i popularne. Łatwiej uogólniać i spłycać. Też nie porozumieniem są te tzw. wigilie, gdzie owszem wielu ma okazję zjeść ciepły posiłek, dostaje paczki żywnościowe...A co z pozostałymi 365 dniami w roku? Tu potrzebne są zmiany systemu pomocy ludziom potrzebującym. Nie te sporadyczne przy jakiejś tam okazji. Potrzebujących, z różnych zresztą powodów, jest coraz więcej i te rozwiązania jakie są obecnie stosowane nie zaspakajają potrzeb.
MIESZKAŃCU , PISZESZ GŁUPOTY. kAZDEMU TRZEBA POMÓC, ALE JAK KTOŚ SIĘ STOCZYŁ , TO TRUDNO DO TEGO CZŁOWIEKA BEZ JEGO DOBRYCH CHECI DOTRZEC. A RÓZNYCH NAWIEDZONYCH CO CHCĄ TAK JAK TY NAPROSTOWAĆ SWIAT NIE BRAKUJE. jESZCZE TROCHĘ BĘDĄ WYBORY I WTEDY BEDZIE PEŁNO TAKICH CUDOTWÓRCÓW
z
zażenowany
żule wola chlac i marznac zamiast pojsc do schroniska.ich wybor.nic na sile. a potem mamy kolejne ofiary mrozow i podnosza sie krzyki ze panstwo winne i panstwo nic nie robi.żenada
~gość~
W dniu 20.12.2009 o 18:29, mieszkaniec napisał:
Tu potrzebne są zmiany systemu pomocy ludziom potrzebującym. Nie te sporadyczne przy jakiejś tam okazji. Potrzebujących, z różnych zresztą powodów, jest coraz więcej i te rozwiązania jakie są obecnie stosowane nie zaspakajają potrzeb.
A na Hy biednemu kwiaty jak wazonu nie ma? Ale też co Ty chcesz od systemu, ludzie jak na prawdę potrzebują to dostają, nawet dofinansowanie do stawianych wiatraków ...
B
Bydgoszczanin rodowity
Każda ofiara mrozów to dla spoleczeństwa sprawdzian człowieczeństwa. Każda ofiara to o jedną za dużo. Wymówki, które mają usprawiedliwić te nieszczęścia, typu alkoholik, człowiek z marginesu...to złe świadectwo dla tych co głoszą takie rzeczy. Każdemu trzeba pomóc, każdemu inaczej, do ludzi trzeba dotrzeć, ludzi trzeba wysłuchać, zrozumieć...ale to nie jest w obecnych czasach modne i popularne. Łatwiej uogólniać i spłycać. Też nie porozumieniem są te tzw. wigilie, gdzie owszem wielu ma okazję zjeść ciepły posiłek, dostaje paczki żywnościowe...A co z pozostałymi 365 dniami w roku? Tu potrzebne są zmiany systemu pomocy ludziom potrzebującym. Nie te sporadyczne przy jakiejś tam okazji. Potrzebujących, z różnych zresztą powodów, jest coraz więcej i te rozwiązania jakie są obecnie stosowane nie zaspakajają potrzeb.
Przecież pomoc otrzymują cały czas! Ale jeśli nie woli wybrać się do noclegu, tylko spożyć alkohol, to co ludzie mają zrobić?
~qwerty~
Do wszystkich moralistów biadolących nad współczesnym społeczeństwem - okażcie serce i weźcie chociaż jednego takiego delikwenta do siebie do domu. Razem z jego wszami, świerzbem, smrodem, wymiocinami i trzema promilami. Życzę powodzenia i wesołych świąt!
m
mieszkaniec
W dniu 20.12.2009 o 16:50, czym jest śmierc? napisał:
Niestety bezdomni umierają. Z drugiej jednak strony z własnej głupoty bo mogą liczyć na pomoc, ale często wolą spożywać alkohol, a właśnie trzeźwość jest jedynym warunkiem korzystania z noclegu dla bezdomnych, gdzie dostanie nawet jedzenie i ciepłą herbatę. Ale cóż...
Każda ofiara mrozów to dla spoleczeństwa sprawdzian człowieczeństwa. Każda ofiara to o jedną za dużo. Wymówki, które mają usprawiedliwić te nieszczęścia, typu alkoholik, człowiek z marginesu...to złe świadectwo dla tych co głoszą takie rzeczy. Każdemu trzeba pomóc, każdemu inaczej, do ludzi trzeba dotrzeć, ludzi trzeba wysłuchać, zrozumieć...ale to nie jest w obecnych czasach modne i popularne. Łatwiej uogólniać i spłycać. Też nie porozumieniem są te tzw. wigilie, gdzie owszem wielu ma okazję zjeść ciepły posiłek, dostaje paczki żywnościowe...A co z pozostałymi 365 dniami w roku? Tu potrzebne są zmiany systemu pomocy ludziom potrzebującym. Nie te sporadyczne przy jakiejś tam okazji. Potrzebujących, z różnych zresztą powodów, jest coraz więcej i te rozwiązania jakie są obecnie stosowane nie zaspakajają potrzeb.
G
Gość
Nie, prawda jest taka że na siłe nie można pomóc komuś kto tego nie chce.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl