Sejmik województwa pomorskiego pierwotnie podjął tę decyzję, aktualizując program ochrony środowiska.
- Było to wymuszone przez przepisy, które nakazują wskazanie dwóch lokalizacji na terenie danego województwa - wyjaśnia Leszek Bonna, radny sejmiku.
Ta decyzja spotkała się z dużym oburzeniem naszych samorządowców.
- Przecież te nielegalne odpady często są niebezpieczne - argumentuje wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański.
Na szczęście, decyzja nie jest nieodwracalna. Samorządowcy na czele z wójtem Szczepańskim przekonali Józefa Sarnowskiego, członka zarządu województwa pomorskiego, że nie godzą się na takie postanowienie. Zareagowali skutecznie.
- 29 lipca na najbliższym posiedzeniu sejmiku będzie wprowadzona uchwała, która zmieni poprzednią decyzję - zapewnia radny Bonna. - Drugie wskazane miejsce, czyli powiat tczewski, pozostaje bez zmian. Natomiast zamiast Nowego Dworu wyznaczono miejsce w powiecie słupskim, w gminie Potęgowo, w miejscowości Chlewnica. Co ciekawe, zarząd spółki ZZO w Nowym Dworze chciał na swym terenie składować wspomniane niebezpieczne odpady, zapewne licząc na przysługujące z tego tytułu dochody. Ale zdecydowanie przeciwni byli udziałowcy spółki, czyli przedstawiciele samorządów.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
