- Żywych kwiatów w ogrodzie nie ma, a nasze są przepiękne - mówi Lucyna Pająk, koordynatorka projektu. - Na pierwszych zajęciach też połknęłam bakcyla. Nasza instruktorka potrafi zrobić każdy kwiatek. I my się też nauczymy.
Kwiaty będą ozdobą dożynek gminnych, których gospodarzem w tym roku jest Niechorz. Oprócz dożynkowych wieńców będzie więc można podziwiać stokrotki, róże i słoneczniki. Jak podkreślają uczestniczki zajęć, kwiaty są jak żywe, ale włoska krepa, z której są wykonywane, pochłania większość pieniędzy z projektu. Trudno ją też dostać. - Internet oknem na świat - dodaje sołtyska. - Projekt realizowany będzie do końca czerwca.
W planach jest też zorganizowanie wystawy - być może w urzędzie miejskim w trakcie sesji, bo panie chcą się pochwalić swoimi kwiatami kolegom z innych wsi.
Czytaj e-wydanie »