W sobotę omal nie doszło do tragedii przed jednym z wieżowców przy al. Piłsudskiego w Białymstoku. Zdesperowany mężczyzna przeszedł na zewnętrzną stronę barierki swojego balkonu na szóstym piętrze. Jeden z przechodniów natychmiast powiadomił policję. Na miejsce dotarli mundurowi z białostockiej "jedynki".
- Funkcjonariusze wtargnęli do mieszkania młodego mężczyzny i pochwycili go nie dopuszczając do skoku - mówi oficer prasowy KMP Białystok. - Policjanci trzymali 28-latka, aż do przyjazdu załogi straży pożarnej, która przy pomocy wysięgnika pomogła niedoszłego „skoczka” wciągnąć na balkon.
Jego desperacki czyn podyktowany był zawodem miłosnym, jakiego niedawno doznał. Okazało się także, że był pod wpływam alkoholu. Desperata policjanci przekazali załodze karetki pogotowia, która zabrała go do szpitala.
Samobójstwo przy Swobodnej. Ciało kobiety na wiatrołapie (zdjęcia)