Niektóre włocławskie place zabaw i boiska do poprawki!

Strażnicy miejscy od kilku tygodni sprawdzają, czy najmłodsi mieszkańcy Włocławka są bezpieczni na swoich podwórkach. Jeszcze kilka lat temu niemal na każdym kroku dzieci miały do dyspozycji miejsca do zabawy. Restrykcyjne normy spowodowały, że większość z nich musiała być zlikwidowana. Zamiast nich pojawiły się parkingi i skwery. Dzieci mają teraz o wiele mniej placów zabaw. Ale gospodarze tych, które są, kładą, na szczęście, duży nacisk na bezpieczeństwo najmłodszych.

Więcej wiadomości z Włocławka na www.pomorska.pl/wloclawek.

Co roku włocławski magistrat przeznacza spore pieniądze na utrzymanie i konserwacje placów zabaw. W tym roku na ten cel zapisano w budżecie 50 tys. zł. Prace remontowe rozpoczęły się od placu przy ulicy Jagiellońskiej.

Drobne remonty, prace konserwacyjne i malarskie oraz ewentualne prace naprawcze wykonywane są co roku w kwietniu. W maju przeprowadzany jest roczny przegląd stanu technicznego, sprawdzana jest zgodność urządzeń z obowiązującymi normami.
Nie tylko place zabaw wymagają napraw. Konserwacja przydałaby się także boiskom. Większość z nich jest już odnowiona. Przy placówkach oświatowych mamy przede wszystkim nowe orliki, z których najmłodsi chętnie korzystają. Zdarzają się także takie, które wymagają poprawki. Boisko potrzebne jest przy Szkole Podstawowej numer 20. Brak murawy, popękana nawierzchnia, narysowane na siatce bramki już nawet nie przypominają miejsca do sportowej rekreacji. To jednak już tylko kwestia czasu. W ramach budżetu obywatelskiego powstanie tu nowe boisko.

Podczas kwietniowych spotkań z prezydentem Markiem Wojtkowskim, jeden z mieszkańców mówił o problemie orlika przy Zespole Szkół numer 4. Jak twierdził, na budowę tego boiska użyto najtańszych materiałów, z tego powodu latem na osiedlu cuchnie, co jest uciążliwe zarówno dla dzieci korzystających z orlika, jak i mieszkańców okolicznych bloków.