Uderzenie w siatkę osób zaangażowanych w proceder płatnego załatwiania cudzoziemcom pozwoleń na pobyt w Polsce zostało przeprowadzone 19 listopada. Policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, na polecenie gdańskiej prokuratury zatrzymali w Bydgoszczy i Trójmieście łącznie pięć osób. Dzień później ujęci usłyszeli zarzuty.
Załatwiali pobyty za pieniądze
Mężczyzna, którego zatrzymano w Bydgoszczy, to liczący 32 lata Oybekyon T. Jest podejrzany o wręczanie łapówek urzędniczce w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku. Miała to być opłata za przyśpieszanie procedury wydawania decyzji o pobycie cudzoziemców na terenie Polski.
Podobne zarzuty usłyszeli również, jak informuje prokuratura, 49-letni Andrii B. i licząca 48 lat Yelizaveta J. Sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzn z możliwością opuszczenia aresztu po wpłacie poręczenia majątkowego w wysokości odpowiednio 140 tys. zł oraz 80 tys. zł. Yelizaveta J. dostała dozór policji i zakaz opuszczania kraju.
Urzędniczka, która miała przyjmować łapówki, to Adriana S. Z szacunków prokuratury wynika, że miała przyjąć łącznie około 30 tys. zł.
- Adrianie S. prokurator przedstawił zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na przyjmowaniu korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim - mówi prok. Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Z kolei trzeci z zatrzymanych mężczyzn usłyszał łącznie aż pięć zarzutów. 44-letni Yuriy K. miał powoływać się na wpływy w gdańskim urzędzie, a ponadto również udzielać korzyści majątkowych "osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji".
Zarzucane podejrzanym przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Śledztwo ma charakter rozwojowy i jak zaznacza prokurator, "niewykluczone są kolejne zatrzymania".
Kto zgłosi łapówkę, zanim dowie się policja...
W oficjalnym komunikacie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku czytamy, że "nie podlega karze sprawca przestępstwa (...), jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział".
Taki sam mechanizm działa również w sytuacji odwrotnej, kiedy korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte, a sprawca zawiadomił o tym organy ścigania.
