Francja jest jednym z trzech krajów, który zdobył mistrzostwo Europy będąc gospodarzem turnieju. Niemcy z kolei to najbardziej utytułowana drużyna w historii Euro, która ma na swoim koncie trzy złote medale. Obie reprezentacje mogą się zapisać na kartach historii swojego kraju, lecz najpierw muszą awansować do finału turnieju.
Mecz w cieniu tragedii
Ostatni mecz między obiema drużynami odbył się w ubiegłym roku w podparyskim Saint-Denis. Francuzi przygotowując się do mistrzostw Europy rozgrywali spotkania sparingowe, w listopadzie zmierzyli się z Niemcami. Jeszcze w pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie słyszeli potężne wybuchy, a z loży prezydenckiej natychmiast zostały ewakuowane najważniejsze osoby w kraju. Selekcjonerzy obu reprezentacji w przerwie meczu dowiedzieli się, że były one częścią zamachu. Nie przekazali jednak tej informacji swoim zawodnikom i spotkanie zostało dokończone. Po ostatnim gwizdku piłkarze zmuszeni byli pozostać dłużej, niż zwykle. Nie mogli opuścić stadionu i noc spędzili w szatni. Nad ranem, także ze względów bezpieczeństwa, z Saint-Denis wyjechali kilkoma minivanami, a nie jednym autobusem.
Mistrzowie świata po mistrzostwo Europy
Bezpieczeństwo podczas mistrzostw Europy spełnia wymagania o najwyższym standardzie i wieczorem kibice, który na pewno szczelnie wypełnią trybuny Stade Velodrome w Marsylii obejrzą niesamowite widowisko przygotowane przez piłkarzy obu drużyn. Wierzy w to selekcjoner niemieckiej reprezentacji, nie obawiający się o taki tłum ludzi przeciwko jego zawodnikom.
- Uwielbiam, kiedy jest taka atmosfera na trybunach! Nie ma znaczenia, czy jesteśmy gospodarzami, czy fani są przeciwko nam – przyznał na przedmeczowej konferencji Loew. – W Brazylii sobie poradziliśmy. Tym razem także powinniśmy sobie dać radę.
Trenerowi wtóruje napastnik niemieckiej reprezentacji Thomas Mueller. Według niego Francuzi mogą być stawiani w roli faworyta tego pojedynku.
- Francja nie grała 120 minut w ćwierćfinale, wyjdą na mecz najsilniejszym składem, będzie ich wspierać prawie cały stadion – powiedział gracz Bayernu Monachium. – Na szczęście kluczowi zawodnicy w naszym zespole nie cierpią na urazy. Jesteśmy gotowi na ten mecz.
O fanach „Les Bleus” mówi każdy, o ich wsparciu nie zapomniał także francuski szkoleniowiec Didier Deschamps, który apelował do nich, by głośno wspierali swój zespół podczas meczu.
- Tłum ludzi będzie nas dopingował, a my tego potrzebujemy. Z pewnością przyjdzie kryzysowy moment w trakcie spotkania, wtedy oczekujemy, że nasi kibice nas podniosą na duchu – oznajmił Deschamps. – Mocno jednak wierzę w swoich piłkarzy. Wyeliminowaliśmy do tej pory 5 zespołów, lecz teraz czeka nas dużo trudniejsze zadanie. Niemcy to najsilniejszy zespół tych mistrzostw.
Dramat Khediry
Pomocnik Juventusu Turyn w pierwszym kwadransie meczu z Włochami nabawił się kontuzji i jest niezdolny do gry w półfinałowym starciu. Nie jest to jedyny zawodnik, który pojedynek obejrzy z trybun. Mats Hummels pauzuje za nadmiar kartek, natomiast Mario Gomez narzeka na ból w udzie i również nie zobaczymy go na murawie.
Francuski selekcjoner do spotkania może desygnować najsilniejszą jedenastkę. Żaden z graczy nie jest wykluczony, ani nie narzeka na uraz.
Przewidywane składy wg portalu UEFA.com
Niemcy: Neuer; Kimmich, Boateng, Höwedes, Hector; Kroos, Schweinsteiger; Draxler, Özil, Götze; Müller.
Francja: Lloris; Sagna, Umtiti, Koscielny, Evra; Pogba, Matuidi; Sissoko, Griezmann, Payet; Giroud
Wybieramy Miss Euro 2016! [ZAGŁOSUJ]
