Kto jest najbardziej narażony na ciężki przebieg choroby COVID-19 wywoływanej przez koronawirusa?
Z analiz wynika, że najbardziej zagrożeni wystąpieniem powikłań związanych z zakażeniem koronawirusem oraz ciężkim przebiegiem choroby COVID-19 są seniorzy oraz pacjenci z chorobami układu oddechowego, które powodują duszność, świsty oddechowe i problemy z funkcjonowaniem płuc, są najbardziej narażeni na ciężki przebieg choroby COVID-19 – wynika z najnowszej analizy.
Zastanów się, czy NAPRAWDĘ musisz wyjść z domu? Nie narażaj zdrowia i życia swojego i swoich bliskich. Nie lekceważ zagrożenia - apeluje GIS.
Jak jednak ostrzega GIS, nikt nie powinien lekceważyć choroby, bowiem dotyczy ona każdego - od noworodka po seniora. Według informacji Głównego Inspektora Sanitarnego, młodzi ludzie stanowią w Polsce prawie 25 proc. zakażonych. Na ogół lepiej radzą sobie z infekcją, jednak nie są odporni na zakażenie i - co najbardziej istotne - mogą przenieść koronawirusa na innych. Młodzi ludzie - do 35. roku życia - nie powinni bagatelizować zagrożenia.
W podobnym tonie wypowiadał się dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) podczas konferencji prasowej: - Nie jesteście niepokonani. Koronawirus może zamknąć was w szpitalu na tygodnie, a nawet zabić. Nawet jeśli nie zachorujecie, wybory, których dokonacie, mogą decydować o życiu lub śmierci kogoś innego.
W Polsce jak do tej pory najmłodszą osobą, która zmarła z powodu koronawirusa, była 32-letnia kobieta. Miała współistniejące choroby. Zmarła w szpitalu w Łańcucie. Drugą osobą przed 40. rokiem życia, która zmarła z powodu zakażenia koronawirusem, był 37-letni mężczyzna. Zmarł w Warszawie.
Sprawdź koniecznie
Z danych CDC (Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom) wynika, że w USA aż 38 proc. pacjentów hospitalizowanych z powodu zarażenia koronawirusem SARS-CoV-2 to ludzie w wieku 20–54 lat. Jérôme Salomon, dyrektor generalny we francuskim resorcie zdrowia podał informację o śmierci 16-latki, która była hospitalizowana na oddziale intensywnej terapii. W Wielkiej Brytanii zmarła 21-latka, która nie miała żadnych chorób towarzyszących.
