Nieudana próba oszustwa "na policjanta" - trzy i pół tysiąca złotych uratowano

Na numer 997 zadzwoniła 61-letnia mieszkanka powiatu lipnowskiego, która chciała potwierdzić dane policjanta. Jak ustalili policjanci padła ona ofiarą oszustwa metodą „na policjanta”. Schemat działania sprawcy był podobny do innych tego typu oszustw.

Na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant podając swoje dane oraz numer legitymacji służbowej. Poinformował kobietę, że policjanci prowadzą akcję przeciwko oszustom, którzy okradają konta bankowe starszych osób z oszczędności ich życia. Poinstruował kobietę, że aby schwytali sprawców, musi wpłacić na podane przez niego konto bankowe pieniądze w kwocie 6500 zł. Następnie oszust poprosił kobietę o podanie numeru komórkowego aby była z nim w ciągłym kontakcie.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Po wykonaniu prośby sprawcy i przelaniu pieniędzy na wskazane konto, ponownie pokrzywdzona odebrała telefon z kolejną prośbą o wypłatę kolejnej sumy tym razem 3500 zł. Po tym telefonie, kobieta zadzwoniła na policję aby potwierdzić dane dzwoniącego policjanta. W tym momencie okazało się, że padła ofiarą oszustwa. Dzięki podjętym działaniom funkcjonariuszy wydziału kryminalnego naszej jednostki, pokrzywdzonej kobiecie oraz pracownicy banku udało się odzyskać pieniądze przelane na konto sprawcy. Trwają czynności, które mają na celu zatrzymać sprawcę tego oszustwa.

- Przestrzegamy! Policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji. Policja nigdy nie poprosi cię o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu - mówi sierż. szt. Katarzyna Sobocińska z KPP w Lipnie.