Nieuwaga i za duża prędkość - to główne grzechy kierowców w Wąbrzeźnie i powiecie

Zagadnienia związane z ruchem drogowym były głównym tematem otwartej debaty, do udziału w której wąbrzescy policjanci zaprosili samorządowców oraz mieszkańców.

Policjanci prowadzą różne statystyki dotyczące ruchu drogowego, ale rubryki wskazującej do ilu kraks dochodzi z powodu "jazdy na pamięć" w tabelach nie ma. Gdyby była, to właśnie taki powód byłby najczęściej podawanym po stłuczkach na skrzyżowaniu ul. 1 Maja i Mickiewicza.- Uczestniczą w nich niemal sami mieszkańcy miasta, którzy powinni dobrze znać to miejsce - mówi Michał Głębocki, rzecznik policji w Wąbrzeźnie. - Niestety, problemem jest to, że wielu mieszkańców jeździ na pamięć, nie zwracając uwagi na znaki.
Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu jest najczęstszym powodem kraks w mieście i powiecie.

Przyczyną takich zdarzeń często jest też nadmierna prędkość. Policjanci zatrzymali m.in. mężczyznę, który po ul. 1 Maja jechał z prędkością ponad 100 km na godzinę.

ŚMIERTELNY WYPADEK W LIPNICY W POWIECIE WĄBRZESKIM

Od początku roku do lipca 36 kierowców straciło prawo jazdy z powodu przekroczenia prędkości o ponad 50 km na godzinę na terenie zabudowanym. W tym samym okresie roku minionego były 24 takie przypadki.

Przyczyną jednego wypadku zanotowanego przez policjantów w ostatnim czasie była nietrzeźwość kierowcy.
W ciągu bieżącego roku policjanci poddali badaniom trzeźwości już ponad 13,6 tys. kierowców. 38 z nich było pod wpływem lub po użyciu alkoholu.

Ponad dwa promile alkoholu miał sprawca kolizji w Czystochlebiu

- Kontroli jest dużo i nadal będą, m.in. w ramach akcji "Trzeźwy poranek" - mówi Głębocki.

Kontrole są potrzebne, bo po ulicach miasta i drogach powiatu jeździ coraz więcej samochodów. Przybywa ich błyskawicznie! W tym roku na terenie powiatu zarejestrowano już więcej samochodów niż w całym roku ubiegłym! Przez 12 miesięcy 2016 roku zarejestrowano 36,5 tys. aut, a do 8 września roku bieżącego już ponad 37,3 tys.

Podczas debaty burmistrz Leszek Kawski apelował do kierowców i policjantów, aby większą uwagę przywiązywali do sprawdzania stanu technicznego pojazdów. Bo o tym, że nie jest z nim dobrze, świadczą choćby plamy jakie po wyciekających z aut płynach eksploatacyjnych zostają na nawierzchni placu Jana Pawła II. Wyglądają paskudnie, a ich usuwanie jest kosztowne.

Jednym z problemów, o których rozmawiano była też czystość dróg w powiecie. Niestety, rolnicy zjeżdżając z pól - choć mają taki obowiązek - nie czyszczą opon swoich pojazdów i brudzą jezdnie błotem. Jest to problem nie tylko estetyki, ale także bezpieczeństwa, bo na błotnistej mazi łatwo wpaść w poślizg.