https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nikt Spirki nie prosił

Rozmawiała I Fot. Marietta Chojnacka
ze Stanisławem Drozdowskim starostą sępoleńskim

- Etat, którego miało już w powiecie sępoleńskim nie być, budzi emocje ...

- Martwi mnie to. Faktycznie tak miało być, ale sprawy unijne miały podlegać urzędnikowi. Nie precyzowaliśmy w jakiej randze. Miał to rozstrzygnąć zarząd powiatu. Przejściowo etatowy członek zarządu zajmujący się sprawami unijnymi to wola polityczna koalicjantów Przymierza Społecznego dla Krajny i PSL.

- I jak rozstrzygnął zarząd?

- Już na pierwszym posiedzeniu 11 grudnia zarząd zdecydował, że etatowy członek zarządu będzie przejściowo do 7 marca 2007 r., czyli do momentu przejścia na emeryturę Jana Spirki. W przypadku gdyby z emerytury nic nie wyszło, zarząd powiatu już wszczął procedurę likwidacji tego stanowiska w regulaminie starostwa.

- A co z pracownikiem ds. unijnych?

- Emeryt czy nie, Jan Spirka od 7 marca będzie ryczałtowym członkiem zarządu, a do unijnych spraw będzie pracownik wyłoniony z konkursu.

- To ostateczna decyzja?

- Tak, a w związku z negatywnym odbiorem etatu dla Jana Spirki chcę przypomnieć, że z mojej inicjatywy doszło do obniżenia pensji wszystkich etatów w zarządzie. Moją pensję uchwaliła Rada Powiatu, a wicestaroście i członkowi zarządu ustaliłem ja. W sprawie oświadczenia Jana Spirki, chcę zapewnić, że nikt go nie prosił, aby został etatowym członkiem zarządu. Został poproszony o opowiedzenie się, czy wraca do pracy w Urzędzie Miejskim w Kamieniu, czy przyjmuje funkcję pełnomocnika ds. unijnych i etatowego członka zarządu. Po kilku dniach oświadczył, że chce pozostać w starostwie. Mógł przecież odmówić.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska