Nocleg w szpitalu

Rzecznik praw pacjenta

Rzecznik praw pacjenta

Przyjmuje zainteresowanych w Oddziale NFZ w Bydgoszczy, ul. Słowackiego 3, tel. 052/ 32-52-737.

Takie pytanie zadaje nasza Czytelniczka.

Córka pani Iwony jest wyłącznie karmiona piersią. - Mała nie chce pić z butelki, więc praktycznie muszę niemal cały czas być z dzieckiem - mówi mama. - Teraz moja córka zachorowała i jej stan zdrowia wymaga pobytu w szpitalu. To oczywiste, że muszę zostać z nią w szpitalu. Czy jako matce karmiącej szpital ma obowiązek zapewnić mi nocleg?

Ceny w granicach rozsądku
- Niestety, nie - odpowiada Barbara Nawrocka, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Bydgoszczy. - Nie jest to świadczenie medyczne, toteż trzeba zapłacić za nocleg według stawek ustalonych przez dany szpital. Stawki powinny być oczywiście rozsądne i dostosowane do warunków pobytu. Apelowaliśmy o to wraz z naszym rzecznikiem praw pacjenta do dyrektorów szpitali.

Barbara Nawrocka dodaje, że zarządzenie dyrektora placówki, zawierające informacje o cenach, warunkach noclegu itp. powinno być umieszczone w widocznym miejscu, na przykład przy wejściu na oddział.

Najpierw informacje, później rachunek
- Osoba, która zostaje z dzieckiem na noc w szpitalu, powinna dowiedzieć się wszystkiego o cenach i warunkach pobytu jeszcze zanim podejmie decyzję o ewentualnym skorzystaniu z tego noclegu - tłumaczy pani rzecznik. - Nie może być tak, że na zakończenie pobytu w lecznicy otrzymuje rachunek, a nic wcześniej nie wiedziała o wymaganych opłatach.

Od piątej doby
Jest jednak pewien wyjątek. - Opłacamy pobyt matki w szpitalu od piątej doby po porodzie w przypadku przedłużenia hospitalizacji z powodu stanu zdrowia dziecka - wyjaśnia Barbara Nawrocka. - W pozostałych sytuacjach, jak ten opisany przez Czytelniczkę, za pobyt trzeba zapłacić.