https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa powłoka na elewacji

Prace przy narożnikach wymagają szczególnej staranności podczas naprawy
Prace przy narożnikach wymagają szczególnej staranności podczas naprawy Fot. Atlas
Gdy już nie sposób nie zauważać spękań tynku, gdy osypuje się on po lekkim nawet otarciu, to sygnał, że najwyższy czas na renowację.

W przypadku niewielkich ubytków w tynku rzecz jest prosta. Wystarczy naprawić je, korzystając z uniwersalnej zaprawy budowlanej, na przykład z zaprawy wyrównującej. Pozwala ona na wypełnianie zagłębień od 2 do 15 mm.

Jak zlikwidować szczelinę lub rysę?
Istniejące na powierzchni tynków rysy i pęknięcia należy poszerzyć do szerokości i głębokości min. 5 mm. Po odkurzeniu i umyciu szczeliny, można wypełnić ją również zaprawą wyrównującą, tak aby uzyskać równą płaszczyznę ściany.
Miejsca, w których tynk jest "odparzony", trzeba skuć aż do surowego muru. Po dokładnym odpyleniu i umyciu ściany, z której go usuwamy, należy zagruntować ją emulsją gruntującą. I dopiero po wyschnięciu emulsji można przystąpić do uzupełniania ubytków zaprawą tynkarską.

Na budynku ocieplonym - naprawa trudniejsza
Naprawa jest trudniejsza, gdy w sposób mechaniczny został uszkodzony materiał termoizolacyjny, a ciągłość siatki zbrojącej - naruszona. W takiej sytuacji najpierw uszkodzony fragment należy wyciąć z elewacji oraz dokładnie oczyścić siatkę stanowiącą zbrojenie wokół uzupełnianego elementu. Następnie należy wkleić odpowiednio docięty fragment materiału termoizolacyjnego, a po związaniu użytej w tym celu zaprawy nanieść w miejscu uzupełnienia zaprawę klejącą i zatopić w niej siatkę. Trzeba pamiętać, aby wklejana siatka zachodziła na istniejącą minimum 5 cm.

Gdy trzeba skuć starą fasadę
Jeżeli elewacja wymaga gruntowniejszej odnowy lub w planach mamy położenie nowego tynku cienkowarstwowego, to zależnie od tego, w jakim stanie jest tynk na elewacji i czy dom jest ocieplony, możemy postąpić dwojako: usunąć tynk stary i nanieść nowy lub położyć tynk na tynk.

W przypadku domu nieocieplonego, na którym tynk jest w złym stanie (osypuje się), sensownym rozwiązaniem jest położenie nowego tynku cienkowarstwowego, po wcześniejszym usunięciu starego. Najlepiej wybrać tynk o podobnych właściwościach, o ile ten usunięty był właściwie dobrany.

W innym przypadku, w doborze tynku pomoże nam ustalenie oporu dyfuzyjnego ścian.
Ważny nie tylko opór, ale także współczynnik przenikania ciepła
Najbardziej przepuszczalnymi dla pary wodnej tynkami są tynki mineralne i silikatowe.

Oczywiście, obliczeń wymaga nie tylko opór dyfuzyjny przegrody, ale przede wszystkim współczynnik przenikania ciepła przez ścianę, bo może się okazać, że dom należy ocieplić i trzeba odpowiednio dobrać rodzaj i grubość materiału termoizolacyjnego.

Akrylowego nie kładziemy na mineralny
Jeżeli dom jest ocieplony, to usunięcie tynku, stanowiącego warstwę elewacyjną w systemie ociepleń, nie jest dobrym pomysłem.
Podczas wykonywania tego typu prac można uszkodzić inne warstwy układu, szczególnie warstwę zbrojącą, w praktyce decydującą o trwałości całego ocieplenia.

Na szczęście, istnieje inne, zdecydowanie lepsze, łatwiejsze i przed wszystkim mniej pracochłonne rozwiązanie - położenie nowego tynku na już istniejący. Generalnie, nie ma znaczenia, jaki rodzaj tynku cienkowarstwowego położymy na inny tynk cienkowarstwowy, ale ponieważ od każdej reguły jest wyjątek, występuje on i w tym przypadku. Jeżeli na ścianie z betonu komórkowego położono wcześniej tynk mineralny, to nie powinniśmy pokrywać go tynkiem akrylowym, który charakteryzuje się niską paroprzepuszczalnością i w rezultacie może (choć nie musi) powodować zatrzymywanie wody w przegrodach ściany. Czy tak będzie na pewno, może nam podpowiedzieć specjalny program komputerowy (Salta). Pamiętajmy, że wybierając tę technologię, ważne jest, aby powierzchnię starego tynku wyrównać przy pomocy zaprawy klejącej z zatopioną siatką.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska