Zobacz wideo: Drogowcy w Bydgoszczy przygotowują się do zimy
To może być duży wstrząs dla bardzo wielu zmotoryzowanych. Kodeks drogowy zmieniany ostatnio w roku 1997, otrzymał bardzo surowe oblicze, przynajmniej jeśli odniesiemy go do średnich zarobków w gospodarce narodowej (zbliżają się do 6 tys. zł brutto), a jeszcze bardziej do najniżej płacy (2800 zł). Maksymalne mandaty wzrastają z 500 zł (przy zbiegu kilku wykroczeń można było otrzymać 1000- złotową karę) do 5 tys., a maksymalne grzywny sądowe z 5 do 30 tys. zł.
Za wykroczenia wobec pieszych
500 - złotowym mandat i 10 punktów karnych policja wręczała do końca 2021 roku np. za narażenie pieszych na niebezpieczeństwo, choćby potencjalne.
Mogło to być wyprzedzanie innego pojazdu na przejściu lub bezpośrednio przed nim, czy ominięcie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się, aby ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Mogło to być także niezatrzymanie pojazdu przed przechodzącą przez jezdnię osobą niepełnosprawną o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej, używającej specjalnego znaku. I wreszcie takie sankcje groziły za naruszenie zakazu jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.
To też może Cię zainteresować
Teraz kierowca dopuszczający się wymienionych wykroczeń będzie karany obligatoryjnie grzywną nie niższą niż 1500 zł, a jeśli spowoduje zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszego, są będzie mógł orzec czasowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Więcej punktów za jednym razem
Z 10 do 15 wzrasta liczba punktów karnych, jakie można otrzymać jednorazowo za naruszenia przepisów ruchu drogowego, a okres po którym punkty będą usuwane z ewidencji kierowcy wydłużono z roku do 2 lat.
To właśnie dlatego wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego w całej Polsce odnotowały pod koniec 2021 roku większe zainteresowanie redukcją punktów niż zwykle. Przypomnijmy, że raz na pół roku można sobie zmniejszyć liczbę punktów karnych o 6. Taką możliwość ma każdy kierowca, który zapisze się i będzie uczestniczył w odpłatnym kursie w wybranym przez siebie WORD-zie, jeśli oczywiście nie przekroczył jeszcze dopuszczalnego limitu 24 punktów (młody kierowca 21 punktów).
- System redukcji punktów karnych uważam za rodzaj kupczenia, bo robi się to za pieniądze, aby zmazać przewinienia na drodze. A będzie to miało tym większe znaczenie, gdy za jednym razem można będzie stracić 15 punktów. Restrykcyjnie mocno rośnie wartość mandatów i grzywien, a jednocześnie Ministerstwo Infrastruktury odmawia WORD-om możliwości podwyższenia cen za egzaminy państwowe, tłumacząc że nie byłoby to akceptowalne społecznie – mówi Marek Staszczyk, dyrektor toruńskiego WORD-u, sekretarz Kujawsko-Pomorskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. - Jeśli porównamy pełną cenę egzaminu na prawo jazdy kategorii „B” - a to 170 złotych – ze zwykłym teraz mandatem w wysokości 1500 złotych, to chyba coś tu nie jest tak. Taki mandat jest akceptowalny, a wyższa opłata za egzamin nie?
Zdaniem Marka Staszczyka, opłaty za egzaminy powinny być zróżnicowane – za pierwsze podejście obowiązywałaby podstawowa cena, za kolejne podejścia wyższa. Zdecydowanie więcej uwagi państwo powinno przywiązać do jakości szkolenia kierowców, a nie ich karania.
Gdy jedziesz za szybko...
Wróćmy jednak do samych mandatów - kto, prowadząc pojazd mechaniczny, przekroczy dozwoloną prędkość o ponad 30 km na godz., podlega od 1 stycznia grzywnie nie niższej niż 800 złotych.
Górny pułap kar za wykroczenia ustalono na 5 tys. zł, co oznacza, że kolejne dziesiątki kilometrów na godzinę ponad miarę będą sankcjonowane do tego wymiaru.
Karze grzywny od 1 tys. zł do 30 tys. zł będzie podlegać osoba kierująca pojazdem mechanicznym, niestosująca się do zakazu wyprzedzania określonego ustawą bądź znakiem drogowym.
Kary za objeżdżanie szlabanów
Zaostrzono także sankcje za wjeżdżanie na przejazd kolejowy przy czerwonym sygnale, objeżdżanie opuszczanych lub całkowicie opuszczonych szlabanów (półzapór), a także za wjeżdżanie na przejazd jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy. Za te wykroczenia przewiduje się areszt, ograniczenie wolności albo grzywnę nie niższą niż 2 tys. zł.
To też może Cię zainteresować
Główny Inspektorat Transportu Drogowego zainstaluje w 2022 roku po raz pierwszy w historii na pięciu przejazdach kolejowych system kamer typu Red Light monitorujących prawidłowość przejazdów. Jeden z nich pojawi się na przejeździe w Makowiskach koło Solca Kujawskiego.
Za brak "prawka" do aresztu
Za brak uprawnień do prowadzenia pojazdu mechanicznego można będzie trafić do aresztu. Sąd może ograniczyć wolność albo ukarać grzywną nie niższą niż 1500 złotych.
Prowadzenie bez uprawnień pojazdu innego niż mechaniczny (np. roweru, furmanki) podlega karze nagany albo grzywny do 1500 złotych. Orzeka się także zakaz prowadzenia pojazdów.
Wypiłeś, nie jedź!
Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym w stanie po użyciu alkoholu (0,2 – 0,5 promila alkoholu we krwi) lub podobnie działającego środka wymierzana będzie kara aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 zł.
Za prowadzenie innego pojazdu (czyli niemechanicznego) także będzie można trafić do aresztu albo otrzymać grzywnę nie niższą niż 1000 zł.
Nie mniej niż 3 tys. zł będzie kosztowało prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila alkoholu), nie licząc innych sankcji, by wspomnieć o funkcjonującym już w Kodeksie karnym zagrożeniu do 2 lat więzienia.
