Nowy żłobek w Świeciu na 80 dzieci. Jak dobrze pójdzie, to zaprosi maluszki w 2019 roku na Marianki

Nowy żłobek ma powstać na Mariankach.

- Mamy odpowiednią działkę na rogu ulic Chrobrego i Łokietka - zdradza Krzysztof Kułakowski, wiceburmistrz Świecia. - No i właśnie tam, z naszych analiz wynika, jest i będzie największe zapotrzebowanie na miejsca w żłobku. To ta część miasta najprężniej się rozwija, już teraz trwają tam budowy nowych domów, a będzie ich jeszcze więcej.

Miejsc w nowym żłobku ma być 80. Tej wielkości żłobek powinien zaspokoić potrzeby gminy.

Czy w Pruszczu powstanie wiadukt i kiedy?

- Ostatnio na liście rezerwowej do żłobka w Świeciu czekało 45 dzieci - podaje Waldemar Fura, kierownik Ośrodka Oświaty i Wychowania w Świeciu. - Jeśli nowa placówka będzie miała 80 miejsc, to powinna być wystarczająca dla naszej gminy. Zresztą wielkość placówki planowano właśnie po to, by wystarczyło miejsc dla chętnych.

Żeby obrazowo przedstawić wielkość planowanej placówki - w obecnie działającym jedynym żłobku na terenie Świecia jest 65 miejsc.

- Na razie w budżecie gminy zabezpieczyliśmy pieniądze na projekt żłobka, projektant pracuje już nad nim - zaznacza Kułkowski.



- Będziemy starali się o dofinansowanie do budowy obiektu. Potrzeba go do tego projektu, a pierwszy konkurs o pieniądze unijne już w maju - zdradza wiceburmistrz. - Gdyby się udało go wygrać, to od razu rozpoczniemy inwestycję.

Jeśli jednak w tym konkursie nie uda się zdobyć dofinansowania... - To w listopadzie jest kolejny: Maluch Plus. To już pieniądze ministerialne - dodaje Kułakowski.

A że to końcówka roku, to inwestycja rozpoczęłaby się prawdopodobnie dopiero na wiosnę.

W ostateczności gmina sama sfinansuje budowę, czyli znajdzie ok. 4 mln zł.

Co trafia do kanalizacji w Jeżewie?

Niezależnie od tego, kto zapłaci, optymistycznie do nowego żłobka maluszki trafią już jesienią 2019 roku.

Ale nie tylko miejsc w żłobkach brakuje. W gminie przydałyby się też miejsca w przedszkolach.

- Ile ich brakuje, dowiemy się dopiero za dwa, trzy tygodnie, kiedy zakończymy rekrutację do przedszkoli - zaznacza Waldemar Fura.

Tutaj jednak nie mamy co liczyć na nowe budynki. - Mamy sporo miejsc w przedszkolach, więc jeśli będzie duże zapotrzebowanie, to raczej zainwestujemy w rozbudowę tych obiektów, które już istnieją - dodaje wiceburmistrz. - Nie każdy się do tego nadaje, ale jeśli będzie taka możliwość i potrzeba, to weźmiemy pod uwagę taką opcję.

I dodaje: - Przykładowo w Grucznie, gdzie rodzice przedszkolaków skarżyli się na warunki, m.in. przeciągi w niektórych częściach istniejącego tam przedszkola, zorganizujemy pomieszczenia przedszkolne w szkole. Jest ona całkiem nowa, a liczba uczniów się tam ostatnio zmniejszyła, więc jest miejsce. Trzeba je teraz odpowiednio dostosować do potrzeb przedszkolaków, aby poprawić im jakość i warunki. Trafią tam tylko najstarsi, z tzw. oddziałów zerowych przedszkola.