https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oblałeś jazdę na egzaminie? Wideo tylko do wglądu

(Deks)
Zgodnie z przepisami WORD-y mają obowiązek trzymać nagranie egzaminu przez 21 dni.
Zgodnie z przepisami WORD-y mają obowiązek trzymać nagranie egzaminu przez 21 dni. Jarosław Pruss
- Mój syn oblał siedem razy. Niesłusznie! Dlatego poprosiliśmy o kopię nagrania z jazdy. W zamian dostaliśmy... figę - twierdzi pan Henryk spod Tucholi. Pracownicy WORD: - Chronimy dane osobowe. Zapis można obejrzeć w naszych siedzibach.

Po prostu żółć mnie zalewa. Chwilami mam ochotę krzyknąć "wysiadam" z tego kraju - mówi pan Henryk.
Jest zdenerwowany, bo - jak twierdzi - jego syn świetnie radzi sobie za kółkiem, a mimo to za każdym razem jest oblewany na egzaminach praktycznych. Chłopak zdaje je w Grudziądzu. Na poprawki poszło już ok. 800 zł. - Wysysają z nas pieniądze! Liczba kursantów spada, więc ci, którzy się ostali robią za dojne krowy - dodaje nasz Czytelnik.

Marek Staszczyk, szef Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu, odpowiada: - To chybiony argument. Statystyki pokazują, że zdawalność egzaminów praktycznych rośnie.

Kopii nie dostaniesz
Lekiem na sprzeczne interpretacje wyników egzaminów miały być umieszczone w autach WORD kamery, które nagrywają przebieg jazdy.

Zdaniem pana Henryka pracownicy ośrodka w Grudziądzu nie kwapią się z udostępnianiem zapisu rejestratorów. - Chciałem je obejrzeć razem z synem, to zażądano, żeby on upoważnił mnie do tego na piśmie. Kopii też nie udostępniono. Nie rozumiem tej biurokracji - twierdzi mężczyzna.

A dyrektor Staszczyk nie rozumie takich zarzutów: - Upoważnienie jest konieczne, bo chodzi przecież o ochronę danych osobowych. A kopii nagrań nie udostępniamy, bo nie chcemy, aby były upubliczniane.

Szef toruńskiego oddziału WORD szacuje, że rocznie o obejrzenie nagrań z egzaminu prosi kilkadziesiąt osób. - Większość z nich po analizie zapisu uznaje, że decyzja egzaminatora o niezaliczeniu jazdy była słuszna i odstępuje od złożenia skargi - dodaje Marek Staszczyk.
Piszą skargi
Są jednak i tacy kursanci, którzy nie godzą się z werdyktem egzaminatora. Ale to garstka. W ubiegłym roku do urzędu marszałkowskiego (nadzoruje WORD-y) wynik egzaminu zaskarżyło zaledwie 9 kursantów z rejonu obsługiwanego przez toruński ośrodek. Jedna skarga wpłynęła po terminie, pozostałe urzędnicy uznali za bezzasadne.

Egzaminator może się mylić
27 kursantów poskarżyło się w bydgoskim WORD. Zrobili to m.in. po analizie nagrań z kabiny samochodu. I 14 z nich przyznano rację. Efekt? - Musieliśmy powtórzyć egzaminy. Koszty pokryli egzaminatorzy, którzy popełnili błąd - wyjaśnia Tadeusz Kondrusiewicz, szef WORD w Bydgoszczy.

Twierdzi on, że bardzo dużo osób prosi o przejrzenie nagrania z jazdy. W Bydgoszczy tak samo jak w Toruniu kopie nie są udostępniane, a osoba trzecia może obejrzeć zapis tylko wówczas, jeśli otrzyma upoważnienie kursanta.

- Nagrania mamy obowiązek trzymać 21 dni. Ale przechowujemy je trzy miesiące, a czasami i dłużej. Tak na wszelki wypadek - dodaje Kondrusiewicz.

Mirosław Wach, który przez wiele lat prowadził szkołę jazdy w Grudziądzu apeluje do kursantów: - Jeśli macie wątpliwości, to oglądajcie nagrania. Bo egzaminator może się mylić!
Co mówi ustawa o kierujących pojazdami:

- Obowiązkowo nagrywany jest tylko przebieg egzaminu kategorii B. Urządzenie rejestruje dźwięk i obraz. Istnieje możliwość nagrywania egzaminów również innych kategorii.
- Nagranie przechowuje się przez 21 dni od dnia egzaminu.
- Jeśli nie zgodzimy się z wynikiem egzaminu i złożymy skargę, nagranie będzie przechowywane aż do czasu zakończenia postępowania administracyjnego.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 45

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
drajwer

Nie wierzę w obiektywizm egzaminatorów. Jeżeli jeszcze tak utrudniają   dostęp do nagrań to całkiem  nie fer to wygląda i powstaje wrażenie jakiegoś  nieczystego traktowania kursantów.

 

W końcu kiedyś ktoś  mordę   komuś  przweonaczy   i zwiększy się zdawalność :D

M
Mariusz

pier***enie.Zdzierają pieniądze z każdego je***e złodziejstwo a sami nie potrafią jeździć i parkować,wielcy egzaminatorzy.Porażka totalna z tym je***ym Grudziądzem.

 

G
Gość

Większość oblanych egzaminów to plac. Więc o czym mamy rozmawiać ? Kursant miszcz kierownicy, tylko egzaminator zły ?

K
Koss
W dniu 15.01.2014 o 12:32, Gość napisał:

Prawda jest taka, że każdemu niedorozwiniętemu tłukowi wydaje się, że jak zapłacił to już zdał. Potem mamy takich daVinci wśród idiotów na drogach, gdzie jeżdżą po pijaku i zabijają niewinnych ludzi ! Prawo jazdy powinno być tak trudne do zrobienia jak licencja wojskowego pilota myśliwskiego !!!

I wtedy będzie bezpiecznie.....

 

W smoleńsku też pilotował wojskowy....

 

A upoważnienie na piśmie jest potrzebne tylko wtedy kiedy upowazniającego nie ma na miejscu. Jeżeli idzie ojciec z synem i syn mówi wyraźnie, żeby ojcu pokazać nagranie, to maja pokazać.

e
errnee
W dniu 20.03.2014 o 19:25, SANDIEGO napisał:

   Jutro.  Kalendarzowa.  :)

Szczać mi się chce i muszę do WC. A wy tu tak to o czym mniej więcej?

S
SANDIEGO
W dniu 20.03.2014 o 19:08, sdfsdf napisał:

Pierdu pierdu będzie wiosna będzie trawa lepiej rosłaJeśli egzaminator chce oblać to oblejenp. za dwa razy złe zachowanie na przejściu :1  zatrzymanie się gdy pieszy dobiega do przejścia ale nie wkracza (niepotrzebne)2   za gwałtowne hamowanie - zatrzymanie gdy już wkroczy (zbyt późne)więc bredź dalej i pierdu pierdu będzie wiosna

 

   Jutro.  Kalendarzowa.  :)

s
sdfsdf

Pierdu pierdu będzie wiosna będzie trawa lepiej rosła
Jeśli egzaminator chce oblać to obleje
np. za dwa razy złe zachowanie na przejściu :
1  zatrzymanie się gdy pieszy dobiega do przejścia ale nie wkracza (niepotrzebne)
2   za gwałtowne hamowanie - zatrzymanie gdy już wkroczy (zbyt późne)
więc bredź dalej i pierdu pierdu będzie wiosna

 

o
omg
W dniu 15.01.2014 o 17:34, Anna123456 napisał:

Proste jak by umiał jezdzic to by zdał .. Ja wydałam na poprawki okolo 1, 5 tys i większosc nie z mojej winy , Ale sie nie poddałam i zdałam i jeżdże dobrze wciąż sie ucze bo nikt nie jezdzi DOSKONALE nikt nie jest doskonały !!!!!Więc zamiast sie bulwesowac to to niech ojciec uczy jezdzic na podwurku a nie nażeka !!!!!!

wydaj na kurs języka polskiego bo oczy bolą

K
Krzysztof
W dniu 15.01.2014 o 12:32, Gość napisał:

Prawda jest taka, że każdemu niedorozwiniętemu tłukowi wydaje się, że jak zapłacił to już zdał. Potem mamy takich daVinci wśród idiotów na drogach, gdzie jeżdżą po pijaku i zabijają niewinnych ludzi ! Prawo jazdy powinno być tak trudne do zrobienia jak licencja wojskowego pilota myśliwskiego !!!

a ty to pewnie miszcz kierownicy albo pracownik WORD? Zazwyczaj tacy jak ty gnają przez miasto jak szaleni i wszystkich wyzywają ze nie umieją jeździć

p
pablo
W dniu 15.01.2014 o 08:55, Andrzej napisał:

Na 27 zdajacych aż 14 miało rację ( czyli POŁOWA !!!), że egazminator specjalnie ich "uwalił" na egzaminie. Przeciez to jest materiał na aferę a nie tylko na informacje w Gazecie. I jeszcze WORD-y dyskutują i głupoty opowiadają, ze chronią tajemnicę danych osobowych. Boja się, ze ktos wziąłby kopię zapisu z kamery, poszedł do fachowca i jeszcze sprawę sądowa wytoczył. A swoja drogą- dlaczego egzaminatotr po udowodnieniu, ze sfałszował wynik egzaminu (bo do tego sprowadza się przeciez przyznanie, ze kursant miał rację) nie ponosi kary administracyjnej lub innej? Zawieszenie w pracy, odszkodowanie np. 20 tys zł (w końcu ten oblany niesłusznie kierowca mógłby pracować i zarabiac, gdyby miał prawo jazdy) az po zwolnienie całkowite przy np. trzeciej takiej wpadce. A WORD-om nie wstyd, ze maja takich pracowników, którzy nie znaja swojego fachu?

Musisz kolego wiedziec o jednej rzeczy. Moze zabrzmi to ironicznie, ale to ze przyznano racje kursantowi wcale nie znaczy ze kursant mial racje. Skargi w urzedzie marszalkowskim rozpatruje dwoch ludzi, ktorzy o specyfice i warunkach przeprowadzania egzaminu nie maja zielonego pojecia (nie maja uprawnien egzaminatora, nie mowiac juz o doswiadczeniu praktycznym w przeprowadzaniu egzaminow). Wogole ich wykształcenie nie ma nic wspolnego z egzaminowaniem, nawet z szeroko rozumianym ruchem drogowym. To tak jakby lekarza przeprowadzajacego nieudana operacje mial oceniac (z calym szacunkiem) kominiarz albo mechanik. Dlatego z tymi statystykami bym nie przesadzal i z karaniem egzaminatora i posadzaniem go o falszowanie czy jakies spacjalne "uwalanie" bym raczej (mowiac delikatnie) sie nie zgodzil.

f
fil

Witajcie!

 

Zaczęto temat od egzaminów na prawo jazdy i w tej kwestii chcę dodać parę słów i jednocześnie zrobić przy tym jak najmniej błędów  ;)

Zdawałem  kilka egzaminów ale to dlatego, że na kilka kategorii.

najpierw A,B,T potem w kolejności B+E, C, C+E.

Powtórzyć egzamin musiałem jeden raz na kategorię C+E. Oblałem już na placu.

Przed przystąpieniem do egzaminu zapytałem egzaminatora do której chorągiewki należy cofnąć (były dwie obok siebie). W odpowiedzi usłyszałem "czy umiem jeździć do przodu". Uznałem więc, że do tej przy której stała przyczepa.

Cofnąłem raz (pan rozmawiał sobie w tym czasie przez telefon) pokazał mi ręką, że mam powtórzyć. Cofnąłem po raz drugi, egzaminator woła mnie do siebie i mówi, że nie zdałem. Oglądam się za siebie i mówię, że odległość jest ok. On mi na to że przy tej chorągiewce tak ale miałem cofnąć do następnej!

Mówię, że pytałem go do której. On mi na to, że miałem dwie próby, cofnąłem nie do tej więc egzamin jest oblany.

I cóż mogę powiedzieć, w sumie miał rację. Na zapisie z kamery widać jak cofam dwa razy do nie tej chorągiewki, gdyby tak jeszcze na tym zapisie był też głos... (kamera z placu manewrowego).

Na szczęście takich egzaminatorów jest mniejszość ale... na tych delikatnie mówiąć nieuprzejmych nie ma mocnych.

Słyszałem o zachowaniu choćby szefa grudziądzkiego WORD, dodatkowo stresuje egzaminowanych co nie pomaga podczas jazdy.

Co do odwołań to moje zdanie jest takie, że niewielu jest takich, którzy odwołają się od wyniku egzaminu zeby później nie być napiętnowanym i mieć jeszcze większe kłopoty ze zdaniem.

 

S
SANDIEGO
W dniu 16.01.2014 o 19:56, Anna 123456 napisał:

 SANDIEGO,      Każdy ma swoje zdanie .Człowiek nie jest idealny i robi błędy .dziękuje za krytykę wezmę sobie ją do serca i poprawie się. Pozdrawiam. 

 

   Aniu!  Bardzo miła i rzeczowa odpowiedź. Masz rację, nikt z nas nie jest idealny. Ciepło pozdrawiam.  :)

A
Anna 123456

SANDIEGO,   

 

 

 

Każdy ma swoje zdanie .
Człowiek nie jest idealny i robi błędy .
dziękuje za krytykę wezmę sobie ją do serca i poprawie się. Pozdrawiam.

S
SANDIEGO
W dniu 16.01.2014 o 18:57, Gość napisał:

jeZdeŹ POlonistOM czy cUŚ w tym gÓŹcie?

 

                            Nie.

G
Gość
W dniu 16.01.2014 o 18:55, SANDIEGO napisał:

       Zaczynasz zdanie z małej litery?

jeZdeŹ POlonistOM czy cUŚ w tym gÓŹcie?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska