Długość odcinka Wdy między Błędnem a Tleniem jest określana w źródłach różnie - od 18,5 km do 23,5. Wielkość wrażeń zaś zdecydowanie ów kilometraż przewyższa.
Zanim wszak wiosło w rzece zanurzysz, warto byś okolicę Błędna (woj. pomorskie) zwiedził. Przy asfaltowej szosie Śliwice - Skórcz znajduje się stara drewniana leśniczówka, a nieco dalej - przy skrzyżowaniu z drogą do leśniczówki Pohulanka - pomnik poświęcony partyzantom radzieckim i polskim uczestniczącym w zbrojnej potyczce z przeważającymi siłami niemieckimi w 1944 r. Przez Błędno przebiega szlak Partyzantów AK i dwa inne. Wzdłuż lewego brzegu Wdy (idąc "pod prąd") można dojść w kilkanaście minut do rezerwatu przyrody Krzywe Koło w Pętli Wdy, gdzie ochronie podlega śródleśny bieg silnie meandrującej rzeki. My jednak (9-osobowa grupa bydgosko-brodnicka) spływamy kajakami ścigając (zresztą nieskutecznie) uczestników XIX Ogólnopolskiego Zimowego Spływu Kajakowego 'Wda 2015" im. Bolesława Białkowskiego.
Zaraz poniżej Błędna rzeka wpływa na teren Kujawsko-Pomorskiego i jednocześnie do Wdeckiego Parku Krajobrazowego. Nadal mocno meandruje, co wodniakom same atrakcje zapewnia. Raz sięga się wiosłem lewego, urwistego brzegu doliny, a za chwilę prawego. Nurt podmywa brzegi, które spływają piaszczystymi jęzorami do wody, a wraz z nimi drzewa. Powalone pnie, a swoje możliwości prezentują tu także bobry, trzeba opływać, bądź z rozpędu ponad nimi przeskakiwać.
I tak aż do wsi Stara Rzeka, która koniec otulającego Wdę lasu wyznacza, a początek otwartej przestrzeni i niemal górskiego krajobrazu. Mówi się, że Stara Rzeka jest najbardziej malowniczą miejscowością na całym szlaku Wdy. Powstała w połowie XVIII w. na rozległej polanie z tego, co na niej wyrąbano.
Zaraz za mostem drogowym warto wyjść w dogodnym miejscu na lewym brzegu. Na przeciwległym brzegu znajduje się miejsce poświęcone św. Hubertowi "za opiekę i łaski" - o czym informują wdzięczni myśliwi Koła Łowieckiego "Żubr" w Warszawie oraz leśniczy nadleśnictwa Osie.
Od tego miejsca rzeka przebija się przez polodowcowe wzgórza. Toteż płynie szybko i głośno szumi. Zbocza doliny są gdzieniegdzie tak strome, że nie uprzątnięto z nich jeszcze powalonych przez trąbę powietrzną 14 lipca 2012 r. drzew.
Wkrótce dopływamy do Tlenia, gdzie także kończą imprezę uczestnicy spływu "Wda 2015".
Czytaj e-wydanie »