Zobacz wideo: Wiatr zerwał blachę na dachu bloku w Bydgoszczy
Wichura przeszła nad naszym regionem 19 lutego, zrywając dziesiątki dachów, uszkadzając setki, zrywając linie energetyczne. Połamała też wiele drzew w leżącym w granicach administracyjnych Bydgoszczy Lesie Gdańskim (Nadleśnictwo Żołędowo).
Kilka sosen upadło m.in. na ogrodzoną solidnym, stalowym płotem studnię 8M. To teren ochrony bezpośredniej ujęcia wody podziemnej dla Bydgoszczy. Drzewa dosłownie zdemolowały ogrodzenie, częściowo je przerywając. Zniszczyły też pokaźną elektryczną szafę sterowniczą studni.
To też może Cię zainteresować
Czytelnicy donoszą...
- Leśnicy uprzątnęli już powalone drzewa, pocięli je, przygotowując do wywiezienia. Ale cały ten teren wygląda jakby weń trafiła bomba. Kiedy bydgoskie Wodociągi naprawią zniszczenia? - pytają nasi czytelnicy, którzy zauważyli taki stan podczas niedzielnego spaceru po lesie.
Już naprawiają uszkodzenia
- Zdarzenie zostało niezwłocznie zgłoszone do Nadleśnictwa Żołędowo, które usunęło drzewa. Ekipy MWiK przywróciły już skrzynkę energetyczną do pierwotnego stanu i przystąpiły do naprawy uszkodzonych elementów ogrodzenia, które zostały zabezpieczone. Prace trwają, po ich zakończeniu ogrodzenie zostanie odtworzone – wyjaśnia nam Mirosława Chabowska z Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy.
To też może Cię zainteresować
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie