https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

OC dla cyklisty? Dlaczego nie! [zmiany w prawie]

Marek Weckwerth
Rowerzysta nie ma szans w zderzeniu z większym pojazdem
Rowerzysta nie ma szans w zderzeniu z większym pojazdem Sławomir Kowalski
Ubezpieczenie rowerzysty od odpowiedzialności cywilnej nie jest obowiązkowe, ale wielu kierowców chciałoby tego. Bo kto ma płacić za szkody?

Członkowie stowarzyszenia EL00000 - Zmotoryzowani Mieszkańcy Łodzi uważają, że popularyzacja roweru jako środka transportu sięga już granic absurdu i mniej ważne staje się bezpieczeństwo. Ich zdaniem, prorowerowe zmiany w przepisach ruchu drogowego obniżają bezpieczeństwo. Zmotoryzowani uważają, że środowisko miłośników jazdy na dwóch kołach jest przeciwne wprowadzeniu obowiązkowego OC.

Ministerstwo Infrastruktury przekazało wniosek EL00000 do... resortu finansów, ale temperatura dyskusji rozgrzewa się, bo sezon rowerowy rozkręca się na całego.

Najpierw był kask
Andrzej Begier z Klubu Miłośników Roweru PTTK „Cyklista” w Chojnicach był przed ponad 30 laty prekursorem jazdy w kasku. Kupił go sobie, a były to jeszcze czasy PRL, za „ciężkie pieniądze”, czyli dolary.

W jego ślady poszło wielu. Teraz namawia do wykupienia sobie ubezpieczenia OC, a nawet optuje za takim obowiązkiem.

- Jestem za tym, bo rowerzystów, podobnie jak kierowców, jest coraz więcej - wyjaśnia pan Andrzej. - Rowery są coraz bardziej skomplikowane i wyposażone, a zatem także coraz droższe. Niektóre modele aut kosztują ogromne pieniądze. W razie wypadku czy zwykłego uszkodzenia pojazdów, gdy winny jest cyklista, rodzi się problem kto ma za to płacić?

Oczywiście, kierowca może dostać zwrot kosztów naprawy auta od swojego ubezpieczyciela, ale gdy ten zdecyduje, że powinien płacić sprawca, to sprawa może skończyć się powództwem cywilnym rowerzysty do sądu.

Ubezpieczyciel wypłaci
Nasz rozmówca nie widzi na razie specjalnego zainteresowania dobrowolnym ubezpieczaniem. Turyści robią to epizodycznie, na przykład gdy wyjeżdżają na zloty, rajdy, ewentualnie dłuższe wyprawy. Ale ubezpieczenie jest proste. Można to zrobić np. w PZU, które proponuje pakiet Bezpieczny Rowerzysta.

- Wykupić można opcję jedno- i wielodniową albo całoroczną - informuje agent ubezpieczeniowy z naszego regionu.

OC może pokryć zadośćuczynienie rannej osobie lub koszty za spowodowanie śmierci czy za zniszczenie lub uszkodzenie cudzej własności. W obu przypadkach PZU może wypłacić poszkodowanemu do 200 tys. zł.

Popularny jest pakiet NNW (nieszczęśliwy wypadek) + OC, w którym suma odszkodowania NNW wynosi 5 tys. zł, a OC 10 tys. Za takie ubezpieczenie płaci się 20 zł na rok. Podobne ubezpieczenia oferuje kilku innych ubezpieczycieli. Przykładowo w Towarzystwie Ubezpieczeń i Reasekuracji „Warta” można wykupić OC w życiu prywatnym.

- To ubezpieczenie zadziała równie skutecznie, gdy zalejemy sąsiadom z dołu mieszkanie, jak i zarysujemy rowerem karoserię auta - wyjaśnia Dawid Korszeń, rzecznik prasowy „Warty”. - Oczywiście można zastanowić się, czy ubezpieczenie do 10 tysięcy złotych zaspokoi roszczenie kierowcy bardzo drogiego auta, powiedzmy lamborghini. Taką polisę, roczną, można mieć już za około 20 złotych.

W tym roku (do 12 maja) cykliści spowodowali na drogach regionu 3 wypadki i 61 kolizji. Z ich winy nie żyje jedna osoba, dwie są ranne. Kierowcy doprowadzili do 4 wypadków śmiertelnych z udziałem cyklistów i 20 z rannymi.

__________

Adam Zdanowicz: Warto znaleźć swoją pasję po to, żeby przekształcić ją w biznes, wideo: Dziń Dobry TVN/x-news

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

U
Uthark

"Najpierw był kask"

 

Mam wrażenie, ze dla tego pana kask jest podstawą bezpieczeństwa rowerzysty, a moim zdaniem - nie jest. To tylko dodatek o niewielkim znaczeniu, gdyż w niewielkim stopniu chroni bardzo niewielką część ciała.

 

Podstawą bezpieczeństwa rowerzysty jest ostrożna i rozważna jazda, odpowiednia infrastruktura (tam gdzie jest potrzebna, a nie wszędzie jest potrzebna), wyposażenie roweru (sprawne hamulce, oświetlenie). Nierzadko widzę rowerzystów w kaskach, jadących po zmroku na nieoświetlonych rowerach - ci ludzie nie mają pojęcia o bezpiecznej jeździe rowerem, pewnie nasłuchali się mantry "jeździjcie w kaskach", która powtarzana jest zdecydowanie częściej niż "oświetlcie rowery".

 

Na jakimś forum czytałem, jak człowiek chwalił się, że kiedyś jechał zbyt blisko za samochodem, którego kierowca nagle zahamował, a on wpadł do bagażnika samochodu (kombi), w wyniku czego stracił kawałek małżowiny. Pisał, że następnym razem założy kask. Nic nie pisząc o ostrożniejszej jeździe dał przykład bezdennej głupoty.

U
Uthark
W dniu 18.05.2016 o 06:57, race face napisał:

Ja mam ubezpieczone mieszkanie wraz z OC dla całej rodziny.Jeżdżę z żoną cały rok/codziennie rowerami,mamy dzieci,więc OC wskazane jak najbardziej.Po co później głowić się skąd brać kasę za ewentualnie pokrycie szkody. OC do 50 tyś.mam.

 

Ja też. Włączenie szkód spowodowanych poruszaniem się po drodze rowerem i pieszo do OC mieszkania wyraźnie pokazuje, że ubezpieczyciel uważa, że rowerzyści bardzo rzadko powodują bardzo poważne szkody.

 

Warto mieć OC w życiu codziennym dla własnego spokoju. Od lat takie mam. Nigdy nie musiałem korzystać z niego ze względu na jazdę rowerem (raz tylko puściła uszczelka w kranie i sąsiedzi zostali zalani)., a jeżdżę regularnie od kilkudziesięciu lat.

r
race face

Ja mam ubezpieczone mieszkanie wraz z OC dla całej rodziny.Jeżdżę z żoną cały rok/codziennie rowerami,mamy dzieci,więc OC wskazane jak najbardziej.Po co później głowić się skąd brać kasę za ewentualnie pokrycie szkody. OC do 50 tyś.mam.

B
Boddoxx

"

Ich zdaniem, prorowerowe zmiany w przepisach ruchu drogowego obniżają bezpieczeństwo."
 
Z całym szacunkiem, ale takie zdania to bzdura. Zdecydowanie największe zagrożenie na drogach wprowadzają kierowcy a nie rowerzyści. Rowerzyści w zdecydowanej większości cierpią sami, jak zawinią. Rzadko powodują istotne zagrożenie dla otoczenia - w przeciwieństwie do kierowców, którzy powodują duże zagrożenie dla otoczenia.
 
I jeszcze jedno - raporty policji podają, że większość wypadków z udziałem rowerzystów powodują kierowcy (w 2014r. 52% takich wypadków). Kierowcy niech zatem zajmą się przede wszystkim sobą.
 
PS. Żeby nie było - jestem także kierowcą.
m
miesz

pomorska sama podpuszcza temat a za chwiłę będzie ganić że to rząd wymyślił  ...jak gw 

a
abc

Dla rowerzysty? Nieee... To już lepiej OC dla każdego (jest sporo ofert, obejmują ubezpieczonego, rodzinę, dzieci).

 

Wtedy nie będzie problemu jeśli ktokolwiek spowoduje straty (rowerzysta, pieszy, dziecko bawiące się, zalejemy mieszkanie sąsiada, spadnie nam coś gdy będziemy oglądać wystawę w sklepie etc).

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska