Członkowie stowarzyszenia EL00000 - Zmotoryzowani Mieszkańcy Łodzi uważają, że popularyzacja roweru jako środka transportu sięga już granic absurdu i mniej ważne staje się bezpieczeństwo. Ich zdaniem, prorowerowe zmiany w przepisach ruchu drogowego obniżają bezpieczeństwo. Zmotoryzowani uważają, że środowisko miłośników jazdy na dwóch kołach jest przeciwne wprowadzeniu obowiązkowego OC.
Ministerstwo Infrastruktury przekazało wniosek EL00000 do... resortu finansów, ale temperatura dyskusji rozgrzewa się, bo sezon rowerowy rozkręca się na całego.
Najpierw był kask
Andrzej Begier z Klubu Miłośników Roweru PTTK „Cyklista” w Chojnicach był przed ponad 30 laty prekursorem jazdy w kasku. Kupił go sobie, a były to jeszcze czasy PRL, za „ciężkie pieniądze”, czyli dolary.
W jego ślady poszło wielu. Teraz namawia do wykupienia sobie ubezpieczenia OC, a nawet optuje za takim obowiązkiem.
- Jestem za tym, bo rowerzystów, podobnie jak kierowców, jest coraz więcej - wyjaśnia pan Andrzej. - Rowery są coraz bardziej skomplikowane i wyposażone, a zatem także coraz droższe. Niektóre modele aut kosztują ogromne pieniądze. W razie wypadku czy zwykłego uszkodzenia pojazdów, gdy winny jest cyklista, rodzi się problem kto ma za to płacić?
Oczywiście, kierowca może dostać zwrot kosztów naprawy auta od swojego ubezpieczyciela, ale gdy ten zdecyduje, że powinien płacić sprawca, to sprawa może skończyć się powództwem cywilnym rowerzysty do sądu.
Ubezpieczyciel wypłaci
Nasz rozmówca nie widzi na razie specjalnego zainteresowania dobrowolnym ubezpieczaniem. Turyści robią to epizodycznie, na przykład gdy wyjeżdżają na zloty, rajdy, ewentualnie dłuższe wyprawy. Ale ubezpieczenie jest proste. Można to zrobić np. w PZU, które proponuje pakiet Bezpieczny Rowerzysta.
- Wykupić można opcję jedno- i wielodniową albo całoroczną - informuje agent ubezpieczeniowy z naszego regionu.
OC może pokryć zadośćuczynienie rannej osobie lub koszty za spowodowanie śmierci czy za zniszczenie lub uszkodzenie cudzej własności. W obu przypadkach PZU może wypłacić poszkodowanemu do 200 tys. zł.
Popularny jest pakiet NNW (nieszczęśliwy wypadek) + OC, w którym suma odszkodowania NNW wynosi 5 tys. zł, a OC 10 tys. Za takie ubezpieczenie płaci się 20 zł na rok. Podobne ubezpieczenia oferuje kilku innych ubezpieczycieli. Przykładowo w Towarzystwie Ubezpieczeń i Reasekuracji „Warta” można wykupić OC w życiu prywatnym.
- To ubezpieczenie zadziała równie skutecznie, gdy zalejemy sąsiadom z dołu mieszkanie, jak i zarysujemy rowerem karoserię auta - wyjaśnia Dawid Korszeń, rzecznik prasowy „Warty”. - Oczywiście można zastanowić się, czy ubezpieczenie do 10 tysięcy złotych zaspokoi roszczenie kierowcy bardzo drogiego auta, powiedzmy lamborghini. Taką polisę, roczną, można mieć już za około 20 złotych.
W tym roku (do 12 maja) cykliści spowodowali na drogach regionu 3 wypadki i 61 kolizji. Z ich winy nie żyje jedna osoba, dwie są ranne. Kierowcy doprowadzili do 4 wypadków śmiertelnych z udziałem cyklistów i 20 z rannymi.
__________
Adam Zdanowicz: Warto znaleźć swoją pasję po to, żeby przekształcić ją w biznes, wideo: Dziń Dobry TVN/x-news