https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Od 20 lat nie jeżdżą tędy pociągi. Znak "STOP" stoi tylko po jednej stronie...

Sandra Szymańska
Kierowcy mają obowiązek zatrzymać się na kamieńskim przejeździe kolejowym, mimo że ruch jest sporadyczny
Kierowcy mają obowiązek zatrzymać się na kamieńskim przejeździe kolejowym, mimo że ruch jest sporadyczny Sandra Szymańska
Znak „STOP” ustawiony przed przejazdem kolejowym na drodze powiatowej na styku ulic Dworcowej i Przemysłowej wydaje się nieporozumieniem. I to z dwóch powodów. Nie zgadza się jednak z tym zarządca drogi. Chodzi o bezpieczeństwo.

Obowiązek zatrzymywania się przed, wydawać by się mogło nieczynną, linią kolejową na Dworcowej w Kamieniu, jest zdaniem kierowców codziennie tamtędy przejeżdżających, kuriozalny. Od przynajmniej 20 lat nie jeździ już żaden pociąg pasażerski. Nadal jednak znak „Stop” stoi.

Kierowcy z obowiązku zatrzymują się (bądź nie) nie wiedząc, czego mają się na tych torach spodziewać. Jak tłumaczy szef Zarządu Drogowego w Sępólnie, ta linia kolejowa nie ma statusu zamkniętej.

Teoretycznie to nadal linia czynna, w praktyce - przejeżdża tam „od święta” pociąg towarowy.

- Przyznaję, ruch w tym miejscu jest sporadyczny, ale ta linia nadal jest czynna. Z PKP nie wpłynęła informacja, by było inaczej - wyjaśnia dyrektor zarządu Edwin Eckert.

W związku z tym zarządca jest zobligowany przepisami, by dostosować znaki drogowe na tym przejeździe kolejowym. Zatem znak „STOP” będzie stał, nawet jeśli pociąg przejedzie raz na kwartał.

Zobacz też: Wyrok na większość drzew na ulicy Dworcowej w Kamieniu odroczony

Zastanawiające jest to, dlaczego nie został postawiony z dwóch stron. Kierowcy mają obowiązek zatrzymać się przed przejazdem, jeśli jadą od strony Dużej Cerkwicy. Jadąc od strony Kamienia, takiego obowiązku nie ma. Dlaczego?

- Od strony miasta widoczność jest dobra, natomiast z drugiej trójkąt widoczności nie ma normatywu, dlatego wymaga się od nas ustawienia znaku bezwzględnego zatrzymania - tłumaczy Eckert. - Jest to przejazd niestrzeżony. A zdarza się, że na takich dochodzi do wypadków. Ludziom się czasem wydaje, że zdążą przejechać - dodaje.

To miejsce jest jednym z ulubionych miejsc patrolu „drogówki”. Za niezatrzymanie się grozi 100 zł mandatu.

Policyjna grupa "SPEED" wyrusza na drogi Kujaw i Pomorza

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KK
Licho nie śpi i czasem jakaś drezyną może śmignąć niczym pendolino.
G
Gość
To samo było w Barcinie. Nawet kasowali mandaty. Zlikwidowano znak STOP i jest normalnie oraz bezpiecznie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska