W tradycyjnej szacie graficznej z dawną panoramą miasta na okładce ukazał się kolejny numer czasopisma, który wydaje Miejska Biblioteka Publiczna, a redaktorem naczelnym jest Kazimierz Jaruszewski.
Pismo przyciąga uwagę starannością edytorską, co w czasach bylejakości i wiecznego pośpiechu wcale nie jest normą. Ale nie tylko ta "ładność" jest jego zaletą.
W równym stopniu zawartość, która jest różnotematyczna i przynosi nie tylko odnotowanie ważnych w Chojnicach wydarzeń, ale też artykuły zgłębiające jakiś problem. W numerze piątym Marlena Pawlak kreśli historię chojnickich baszt, a Irmina Łysakowska wzbogaca ją o suplement - o Baszcie Nowej, tej odrestaurowanej na murach fosy.
W kronikaliach znajdziemy migawki z Dnia Seniora, narodowego czytania Fredry, Nocy Poetów czy o tym, że Chojniczanka jest w I lidze! Ale są tu także wyznania książkowych moli i rzecz o tym, że warto uczyć młodych ludzi języka kaszubskiego.
Czytaj też: Dlaczego warto zajrzeć do muzealnego czasopisma "Baszta"?
W dziale historycznym prof. Jastrzębski przypomina drezynę, od której zaczęła się II wojna światowa, a Kazimierz Ostrowski - chojnickie gniazdo "Sokoła". Mariusz Brunka prześledził historię pewnego lotu, a Tomasz Marcin Cisewski - korzenie rodu von Grabowskich. O chojnickim pocztowcu Józefie Mechlinie pisze Kazimierz Jaruszewski.
Maciej Stanke zajął się historią obozu w Radzimiu, niedaleko Chojnic. A w oficynie artystycznej tym razem rozmowa z Jackiem Studzińskim i próbka jego twórczości - tej bardziej serio i tej lżejszego kalibru.
- Bardzo mnie to cieszy, że jest tu taka wielka rozmaitość - komentuje burmistrz Arseniusz Finster, który zasiada w radzie programowej. - Niektórzy mówią, że jestem zbyt liberalny, bo pojawiają się na łamach teksty ludzi, którzy często się ze mną spierają, ale moim zdaniem, to dobrze, że pismo jest otwarte. I tak powinno być.
Redakcja zachęca chojniczan do współpracy. Każdy może zostać autorem "Kwartalnika", kontakt 669 401 454, 693 664 071.
O "Kwartalnik" możemy pytać w bibliotece, w Promocji Regionu Chojnickiego i w sklepie z pamiątkami na rynku.