Ogromny pech rezerwowego Maroka! Trafił do własnej bramki w doliczonym czasie gry! Iran skromnie pokonał Lwy Atlasu

DW, Bartosz Głąb

15 czerwca 2018, 19:02

Aziz Bouhaddouz zanotował samobójcze trafienie w 94. minucie meczu.

Mundial 2018. Mecz Maroko - Iran. Drużyna Maroka wyglądała znacznie lepiej od swoich przeciwników z Iranu, ale nie potrafiła udokumentować tego golem. Irańczycy wykazali się większą przytomnością i ostatecznie zainkasowali trzy punkty! W 94. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Aziz Bouhaddouz wpakował piłkę do własnej bramki. Spotkanie stało pod znakiem agresji i walki, natomiast stuprocentowej sytuacji mieliśmy jak na lekarstwo.

Spotkanie znacznie lepiej rozpoczęła reprezentacja Maroka. Od początku to oni stwarzali sobie bramkowe sytuacje, ale razili nieskutecznością. "Lwy Atlasu" rozgrywały ładne, składne akcje, ale wszystko wyglądało dobrze aż do momentu gdy zbliżyli się do bramki przeciwnika. Wtedy już zaczynał wkradać się chaos i nerwowość w ich poczynania, co nie pozwalało wykorzystywać dogodnych okazji. Iran próbował się odgrywać, ale tego dnia defensywa Maroka była bardzo dobrze dysponowana. Do przerwy żadna z drużyn nie stworzyła sobie stuprocentowej okazji do zdobycia bramki i na przerwę zawodnicy schodzili przy bezbramkowym remisie.

Drugą część spotkania również lepiej rozpoczął zespół z Afryki, ale wciąż powielały się błędy z pierwszej połowy. Iran nie był tak konkretny w akcjach ofensywnych, ciężej im było dotrzeć do bramki przeciwnika, a efekty wykończenia były podobne jak u rywali. W 70. minucie Noureddine Amrabat niebezpiecznie upadł na głowę po czym chyba na moment stracił przytomność. Zmiana była konieczna, gdyż Marokańczyk nie był w stanie ustać na nogach. W jego miejsce pojawił się jego brat, Sofyan Amrabat.

Gdy wydawało się, że pierwsze spotkanie grupy "B" mistrzostw świata zakończy się bezbramkowym remisem, w piątej minucie doliczonego czasu gry po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z lewej strony pola karnego Marokańczyków niefortunnie do własnej bramki piłkę głową skierował Aziz Bouhaddouz ku uciesze azjatyckich kibiców zgromadzonych na stadionie w Sankt Petersburgu.

Wieczorem w spotkaniu faworytów tej grupy Portugalia zmierzy się w Soczi z Hiszpanią. W następnej kolejce Maroko zagra na moskiewskich Łużnikach z Portugalią, natomiast Iran podejmie w Sarańsku Hiszpanię.