Ojciec uprowadził dziecko. Matka zaalarmowała policję
W piątek, 2 sierpnia, ok. godz. 16 policja przyjęła zgłoszenie od kobiety, mieszkanki jednej z mniejszych miejscowości powiatu gdańskiego, mamy 5-letniego chłopca, że jej konkubent, ojciec dziecka zabrał go o siebie.
- Zgłoszenie miało miejsce ok. godz. 16 - informuje st. sierż. Karol Kościuk, rzecznik KPP w Pruszczu Gdańskim. - Mieszkanka powiatu gdańskiego zgłosiła, że jej konkubent zabrał ich 5-letnie dziecko do siebie i ona się o nie martwi, nie wie co się dzieje z chłopcem.
Poszukiwania chłopca i blokady na drogach. Do akcji chłopca włączeni antyterroryści
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania chłopca. Na drogach zarządzono blokady. Na miejscu pojawił się Samodzielny Podoodział Kontrterrorystyczny z Gdańska.
Teren przeczesywany był przy pomocy policyjnego śmigłowca. Kiedy policjanci w rejonie leśnym powiatu gdańskiego namierzyli samochód ojca z dzieckiem, do akcji wkroczył policyjny negocjator.
- Około godziny 1 w nocy dziecko zostało sprawnie i bezpiecznie przekazane mamie - informuje rzecznik pruszczańskiej policji. - Dziecko z mamą pojechało na rutynowe badania do szpitala. Mężczyzna został zatrzymany. Będą wobec niego prowadzone czynności w kierunku ustalenia przyczyn tego uprowadzenie. Mogę zaznaczyć, że w momencie przekazania chłopca mamie, ten spał.
O poszukiwaniach chłopca tak mówi jeden z mieszkańców wsi Błotnia:
- Przyjechałem do domu wraz z żoną o godzinie 18 i pierwsze co usłyszałem to syrena radiowozu policyjnego. Od tamtego momentu radiowozów przebywało z minuty na minutę. Powstały blokady na głównych drogach po okolicznych lasach również jeździły patrole. Takiej ilości policji nie widziałem nigdy w życiu. Jadąc własnym autem drogą powiatową zostałem zatrzymany przez oddział policji kryminalnej, po przeszukaniu pojazdu i sprawdzeniu dokumentów zostałem poinformowany, że poszukują dziecka z porwania i pytali, czy nie widzieliśmy czerwonego fiata punto - informuje mieszkaniec.
- Między godziną 21 a 22 pojawił się śmigłowiec policyjny Black Hawk z kamerą termowizyjną, który w bardzo krótkim czasie był w stanie przeczesać całą okolicę - dodaje mężczyzna. - Po nie całej godzinie Black Hawk zawisł nad jednym z pobliskich lasów co zwróciło naszą uwagę. Jak się później okazało w tamtym właśnie miejscu ukrywał się ojciec wraz z porwanym synem.
To ważne!
Jeżeli potrzebujesz wsparcia i pomocy, zadzwoń i dowiedz się więcej. Oto lista Ośrodków Interwencji Kryzysowej w woj. pomorskim >>>
Poszukiwania uprowadzonego dziecka na terenie gminy Trąbki Wielkie. Policyjny Black Hawk przeszukuje teren
