Sędzia Remigiusz Substyk uznał, że winnym upadku Okoniewskiego był Miedziński i go za to wykluczył.
Rafał Okoniewski długo nie podnosił się z toru, w końcu zdołał wstać przy pomocy służb medycznych. Kulejąc, trzymając się za bark, wrócił do parkingu. Dzielnie walczył w powtórce wyścigu 3., w którym przyjechał z Buczkowskim na 5:1, zdobył 2 pkt.
MrGarden GKM Grudziądz - Get Well Toruń. Deszcz, kontuzja i derby dla "Aniołów"! [zdjęcia]
Rozbolała go po tym na dobre noga, dokuczał bark. Lekarze uznali, że powinien trafić na badania do szpitala. Tam lekarze ustalili, że na szczęście obojczyka nie złamał, ale palec u nogi tak. Obojczyk żużlowiec GKM-u ma wybity, ale nie złamany.
Jacek Paszulewicz po meczu Olimpia Grudziądz - GKS Katowice.