Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okradł się sam

Kamil Sakałus
Znowu okazało się, że kolejne duże przestępstwo na kilkaset tysięcy złotych okazało się wyssaną z palca bajeczką.

     Piątego kwietnia na policję zgłosił się właściciel samochodu ciężarowego marki DAF. Opowiedział jak to nieznani złodzieje ukradli mu z ul. Polnej jego TIR-a. Historyjka 28-letniego Tomasza R. od samego początku wydawała się toruńskim policjantom mocno podejrzana. Wątpliwości funkcjonariuszy wzbudził przede wszystkim fakt kradzieży samochodu z parkingu strzeżonego. Do takich przestępstw dochodzi wyjątkowo rzadko, a jeśli już, to giną samochody osobowe, które łatwo sprzedać.
     Prawda wyszła na jaw
     
Policjanci zabrali się więc za "wałkowanie" pokrzywdzonego i dokładne sprawdzanie wszystkich podawanych przez niego informacji. W końcu ustalili, iż do kradzieży rzeczywiście doszło, tyle tylko, że 28-latek obrabował się sam.
     Tomasz R. był winny swojemu koledze Krzysztofowi M. 3 tys. złotych. TIR nie należał do niego, ale był wzięty w leasing. Wymyślił więc, że przekaże ciężarówkę wartą 750 tys. zł - oczywiście bez żadnej formalnej umowy - swojemu dłużnikowi. Pojazdy brane w dzierżawę zawsze mają ubezpieczenie AC. Przedsiębiorczy R. doszedł więc do wniosku, że pozbędzie się TIR-a, spłaci dzięki niemu dług, a towarzystwo ubezpieczeniowe jeszcze wypłaci odszkodowanie. Teraz obaj panowie staną przed sądem. Za kradzież mienia o znacznej wartości grodzi do dziesięciu lat więzienia. Policja szuka jeszcze ciężarówki, którą Krzysztof M. upłynnił nieznanej osobie.
     Miedź, olej...
     
W ostatnim czasie jest to kolejna rozpracowana przez toruńską policję podobna sprawa. W Czernikowie miano napaść na kierowcę ciężarówki przewożącej wart 100 tysięcy olej napędowy. Okazało się, że na boku sprzedali go właściciele firmy transportowej i kierowca. Inny szofer, tym razem wiozący ładunek miedzy na 200 tysięcy złotych barwnie opowiadał o porwaniu, grożeniu bronią i przywiązaniu do drzewa. Razem z kilkoma kolegami sprzedał metal w skupie złomu. Wyjątkowego pecha miał z kolej właściciel dostawczego samochodu, który rzekomo zginął z ulicy Mostowej. Nie wiedział, że ta ulica jest objęta systemem monitoringu.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska