Była to pierwsza tego typu akcja tak daleko od siedziby. W sumie do koszyków trafiło ponad 3 tys. kilogramów żywności, z czego połowa już jest w Chojnicach. - W Gdańsku i Gdyni naprawdę sporo się napracowaliśmy. W poniedziałek do Chojnic wróciliśmy o 4.30 - opowiada Ewa Kliczkowska, szefowa ChBŻ. - Zebraliśmy sporo, naprawdę, jak na pierwszą tego typu akcję w tych miastach. Reakcje były różne, ale zazwyczaj do koszyka trafiały jakieś artykuły.
_Chojniczanie otrzymali mnóstwo produktów mącznych, cukier, o wiele mniej niż w Chojnicach margaryny, ale za to wiele litrów oleju. Produkty zbierali w pięciu placówkach. Współorganizatorem "Świątecznej zbiórki żywności" był gdański oddział organizacji "Kiwanis" który rozdysponuje według własnych potrzeb połowę darów. Jak się dowiedzieliśmy, organizacja ta chce również rozpocząć działalność na terenie Chojnic. - _Chcemy z nimi współpracować. Pomagają bardzo dużo dzieciom, chcą otworzyć własny klub - dodaje Kliczkowska.
Żywność rozdana zostanie do świąt. Dzielić będą nią ośrodki pomocy społecznej. Jak potrzebna jest ta pomoc, można przekonać się po rozdanych w mig konserwach. Z 10 ton przekazanych przez Agencję Rynku Rolnego w magazynach ChBŻ pozostało już niewiele.
Świątecza zbiórka żywności już za kilka dni odbędzie się w Chojnicach. W tym roku ChBŻ zrezygnował ze zbiórek w Czersku czy Człuchowie, koncentrując się na Chojnicach. Pierwsze zbiórki odbędą się 11, 12 i 13 grudnia oraz 18,19 i 20 w kilku sklepach. - Jeśli ktoś może, niech choć przekaże cokolwiek - mówi szefowa Chojnickiego Banku Żywności.
Patronat nad akcją sprawuje Federacja Polskich Banków Żywności.
Olej za margarynę
Tekst i fot. Aleksander Knitter
Pracownicy Chbż trzy dni spędzili w Trójmieście, zbierając żywność dla potrzebujących. Wczoraj towar trzeba było rozpakować do magazynów. Krzysztof Duraj i Andrzej Meller z pewnością "odczuli" w mięśniach przenoszenie żywności.
Pracownicy Chojnickiego Banku Żywności spędzili trzy dni w Trójmieście, zbierając dary dla mieszkańców naszego regionu. W święta przecież nikt nie może być samotny ani głodny.
