Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia Grudziądz podejmie Piasta. Choroba Dziedzica

DARIUSZ KNOPIK
Adrian Frańczak strzelił gola w Poznaniu. Czekamy na powtórkę w Grudziądzu.
Adrian Frańczak strzelił gola w Poznaniu. Czekamy na powtórkę w Grudziądzu. fot. Paweł Skraba
Olimpia Grudziądz przejdzie trzeci test z drużyną, która nie kryje aspiracji do awansu.

Najpierw był bezbramkowy remis u siebie z Pogonią Szczecin. Potem wyjazdowa wygrana w Poznaniu z Wartą. Teraz czas na Piasta Gliwice. Zespół, który ustępuje Zawiszy Bydgoszcz tylko gorszym bilansem goli. Drużyna trenera Marcina Brosza, to najskuteczniejsza ekipa w I lidze. Do tej pory strzeliła 17 goli. Jej czołowymi postaciami są Wojciechędziora i Tomasz Podgórski. Obaj zdobyli po pięć bramek. Pierwszy z reguły wykańcza akcje kolegów, drugi popisuje się kapitalnymi uderzeniami z rzutów wolnych.

- Będę uczulał moich zawodników, by wystrzegali się fauli w okolicach pola karnego - zapowiada trener Kaczmarek. - Z kolei przy Kędziorze trzeba będzie zachować czujność i pełną koncentrację przez całe spotkanie.

Piast niedoceniany

W opinii szkoleniowca zespołu z Grudziądza Piast był przed sezonem niedoceniany, ale udowodnił swoją grą, że trzeba się z nim liczyć.

- Widziałem ich w trzech meczach i zrobili na mnie jak najlepsze wrażenie - uważa opiekun Olimpii. - Grają efektownie i co najważniejsze:Na wyjazdach może nie rzucają się na hura do ofensywy, ale bazują na przechwytach i szybkich kontratakach. My staramy się grać podobnie, więc zapowiada się ciekawy mecz. Z tych trzech, które zagramy w tygodniu wydaje mi się, że najtrudniejszy - prognozuje trener Kaczmarek.
Niezwykle ważne będą regeneracja i aspekt fizyczny. Kto się szybciej zregeneruje będzie miał przewagę.

Przeczytaj też: Olimpia i Zawisza wygrali swoje mecze [zdjęcia i wideo]

Choroba Dziedzica

W Olimpii po wygranej z Wartą humory się trochę poprawiły, ale do pełnego komfortu droga jeszcze daleka. Pozytywem, oprócz zwycięstwa, jest to, że w końcu bramkę zdobył Piotr Ruszkul. Może to będzie początek serii ofensywnego gracza Olimpii.

Warte podkreślenia jest też trafienie Adriana Frańczaka, który swoją bardzo dobrą dyspozycję potwierdził golem. To mu się należało, bo wcześniej z reguły obsługiwał podaniami kolegów, a nie starał się finalizować akcji strzałami.

Trener Kaczmarek będzie miał teraz większe pole manewru składem w formacjach defensywnych. Po meczu w Poznaniu nikt nie narzekał na urazy. Do składu powraca, po pauzie za kartki, Hubert Kościukiewicz. Być może uda się też wykurować Bartłomiejowi Kowalskiemu.

Trochę gorzej jest z ofensywą. Wczoraj rozchorował się Janusz Dziedzic i jego występ stoi pod znakiem zapytania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska