Olimpia Grudziądz - Sandecja Nowy Sącz 2:0 (2:0)
Bramki: Cieciura (43), Tumicz (45).
OLIMPIA: Wróbel (46. Osiecki) - Kokoszka (60. Gajda), Ptaszyński (60. Koprucki), Kowalski, zawodnik testowany (30. Copik) -Kryszak (46.łek), Kościukiewicz - Cieciura (60. Domżalski), Tumicz (46.Rogóż (46. Frańczak).
Po zakończeniu zgrupowania w Kleszczowie zespół Kaczmarka spakował torby i w drodze do Grudziądza zatrzymał się w Gutowie. Tam czekał już Mariusz Kuras i jego piłkarze spod znaku Sandecji. Przypomnijmy, że zespół z Nowego Sącza wywalczył w poprzednim sezonie wysokie 4. miejsce.
Szkoleniowiec Olimpii desygnował do gry jedenastkę zbliżoną do optymalnej. Jedynie na lewej stronie obrony wystąpił zawodnik testowany (młodzieżowiec), którego nazwiska klub nie chce ujawnić.
- Nasza gra wyglądała już o niebo lepiej niż w sparingu z Tychami - relacjonował zadowolony trener. - Prezentowaliśmy się, przede wszystkim, nieźle fizycznie. To efekt zmiany treningu i zmniejszonych obciążeń. W pierwszej połowie byliśmy też dobrze zorganizowani, częściej gościliśmy pod bramką przeciwnika niż własną. Efektem były dwa gole. Były, owszem, błędy nad wyeliminowaniem których trzeba jeszcze popracować. Ale jest znaczący postęp - dodał opiekun beniaminka.
Olimpia czyni wciąż zabiegi, aby kadra zespołu liczyła ponad 20 piłkarzy. Podczas zgrupowania trenowało ledwie 16 graczy z pola. Trener Kaczmarek i działacze liczą nadal, że powróci do Grudziądza Jarosław Ratajczak, który przebywa na obozie z Lechem Poznań. Klub ma ponadto poważne zakusy na klasowego napastnika (obecnie jest ich trzech).
W sobotę zespół czeka wyjazdowy sparing z Chojniczanką.