Olimpia pojechała na drugi koniec Polski po dwóch zwycięstwach - w Bytomiu z Polonią i u siebie z ŁKS. Kibice grudziądzan liczyli, że ich pupile pójdą w Nowym Sączu za ciosem i z dalekiej wyprawy wrócą chociażby z punktem. Ich nadzieje były tym bardziej uzasadnione, że Sandecja u siebie nie zdobyła jeszcze punktu i nie strzeliła nawet bramki.
Zapisz relacji na żywo kliknij tutaj
Niestety, Olimpia zawiodła swoich kibiców i uległa rywalowi 0:2. Oba gole dla gospodarzy padły po przerwie. W 47 min. Burkhardt zagrał do Mroza, który dośrodkował w pole karne. A tam w ogromnym zamieszaniu najsprytniejszy był Świątek i mocnym strzałem pokonał Wróbla. 20 minut później został ustalony wynik spotkania. Wiśniewski zagrał w pole karne, piłkę sprytnie przepuścił Aleksander i dopadł do niej Szeliga, który z 12-13 metra nie dał szans Wróblowi.
Olimpia też miała okazje do zdobycia goli. Dwa pojedynki sam na sam z Cabajem przegrał m.in. Frańczak (raz trafił w słupek). Niestety, bramka dla grudziądzan nie padła i biało-zieloni doznali drugiej porażki w sezonie 2012/13.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Sandecja Nowy Sącz - Olimpia Grudziądz 2:0 (0:0)
SANDECJA (trener Jarosław Araszkiewicz): Cabaj - Makusz, Szymura, Kowalski, Wilczyński - Szeliga (74. Młynarczyk), Leśniak (46. Mróz), Petran, Burkhardt - Świątek (57. Wiśniewski), Aleksander.
Ławka rezerwowych: Kosiorowski, Kowalski, Zinyak, Mróz, Młynarczyk, Kosiorowski, Wiśniewski.
Żółte kartki: Petran, Świątek, Wiśniewski
OLIMPIA (trener Tomasz Asensky): Wróbel - Woźniak, Łabędzki, Mazurkiewicz (85. Smoliński), Cieciura (63. Ruszkul) - Adamczyk, Kłus, Gawęcki, Frańczak (71. Szczot), Grischok - Cieśliński.
Ławka rezerwowych: Osiecki, Ruszkul, Pisarczuk, Smoliński, Szczot, Staniek, Rogalski.
Żółte kartki: Łabędzki, Frańczak, Mazurkiewicz, Adamczyk
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców