https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia Grudziądz we wrześniu. Jest spora poprawa, a ma być jeszcze lepiej

Dariusz Knopik
Piłkarze Olimpii Grudziądz we wrześniu mieli więcej okazji do świętowania niż w poprzednim miesiącu
Piłkarze Olimpii Grudziądz we wrześniu mieli więcej okazji do świętowania niż w poprzednim miesiącu Łukasz Szalkowski
Olimpia Grudziądz we wrześniu zanotowała lepsze wyniki niż w sierpniu. Oby tendencja wzrostowa była stała, bo to oznacza postęp w Betclic 2. Lidze.

Początek sezonu był zmienny w wykonaniu piłkarzy z Grudziądza. Więcej było wpadek niż zwycięstw stąd zespół był strefie spadkowej. Brakowało stabilizacji przede wszystkim wynikowej, ale to zaczyna się zmieniać.

Wrzesień czyli kolejny miesiąc rywalizacji był w sumie udany dla graczy Olimpii, którzy zaczęli od wyjazdowego remisu z Hutnikiem Kraków (1:1). Potem było okazałe zwycięstwo na swoim stadionie nad imienniczką z Elbląga (4:0), tym bardziej cenne, bo odniesione nad sąsiadem w tabeli. Następnie przyszła pechowa porażka w delegacji z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (1:2). Miesiąc biało-zieloni skończyli zwycięstwem u siebie nad Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:1). Wygrana bardzo cenna, bo też odniesiona nad sąsiadem w tabeli.

Zobaczcie także

Dzięki temu grudziądzanie awansowali w tabeli na 10. miejsce w tabeli, mając na koncie 13 punktów. Mają pięć „oczek” straty do szóstej Chojniczanki, która otwiera strefę barażową zespołów, które walczą o awans do Betlic 1. Ligi. Jednocześnie mają o cztery punkty więcej niż GKS Jastrzębie, który otwiera strefę barażową ekip broniących się przed spadkiem do Betclic 3. Ligi. Tyle samo „oczek” co jastrzębianie mają rezerwy ŁKS Łódź, które otwierają strefę spadkową.

Pucharowy plus

Na plus trzeba dodać Olimpii występ w Pucharze Polski. Przypomnijmy, że grudziądzanie po efektownym meczu wyeliminowali pierwszoligowy GKS Tychy wygrywając 4:2. Biało-zieloni pokazali nie tylko sportową formę, ale przede wszystkim charakter. Przegrywali dwa razy, ale nie tylko odrabiali straty, ale także potrafili zdominować rywala i pewnie zwyciężyć.

Przyznał to zresztą Artur Skowronek, trener tyszan, który stwierdził, że wygrana Olimpii była jak najbardziej zasłużona.

- Na pewno cieszy to, że nasza dyspozycja rosła i zaczęliśmy punktować regularnie - analizuje Grzegorz Niciński, trener Olimpii. - Jest duży postęp w organizacji gry, popełniamy mniej banalnych błędów, co skutkuje tym, że nie tracimy już łatwych goli. Nie zadowalamy się też skromnym prowadzeniem, a dążymy do zdobywania kolejnych bramek. Pokazał to pucharowy mecz z GKS Tychy, gdy po objęciu prowadzenia nie cofnęliśmy, tylko dalej dążyliśmy do podwyższenia wyniku. Wcześniej potraciliśmy punkty u siebie, więc musimy ich szukać na wyjazdach. Cały czas trzeba zachować czujność, bo stawka jest mocno wyrównana i po dwóch wygranych meczach można mocno awansować, a po dwóch przegranych spaść w tabeli. Wiemy, że dużo pracy przed nami, a w październiku czekają nas kolejne trudne spotkania. Każdy zespół ma swoje ambicje i z nikim nie jest łatwo. Trzeba być konsekwentnym w tym co się robi i nie ulegać presji chwili, że coś poszło nie tak - przekonuje szkoleniowiec biało-zielonych.

Październikowe sprawdziany

W kolejnym miesiącu nie będzie łatwiej, bo rywalizacja będzie bardziej zacięta i każdy będzie walczył o swoje. Grudziądzan czekają wyjazdowe mecze z GKS Jastrzębie i Skrą Częstochowa oraz u siebie ze Świtem Szczecin i Wisłą Puławy. Bonusem będzie pucharowe spotkanie z Resovią.

- Cieszymy się na te mecze. Podejdziemy do nich z pokorą, ale też z przekonaniem o własnych możliwościach i swojej wartości, a najważniejsze będzie, żeby omijały nas kontuzje - mówi trener Niciński.

Liczymy na jeszcze lepsze występy niż we wrześniu.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska