Wszystko dlatego, że urazy wyleczyli Paschal Ekwueme i Valentin Dah. - Obaj są w coraz lepszej dyspozycji zdrowotnej - twierdzi trener Marcin Kaczmarek. - Od poniedziałku trenują z całym zespołem. Trudno jednak wyrokować o ich formie sportowej. Jednak są brani pod uwagę przy ustalaniu składu. W końcu nie będę miał na ławce rezerwowych trzech zmienników, a siedmiu - cieszy się szkoleniowiec Olimpii. Poza tym nikt nie pauzuje za kartki.
Po ostatniej serii spotkań zawodnicy dostali wolne, aż do poniedziałku. - Byli zmęczeni intensywnością grania i musieli odpocząć i dlatego dałem im trzy dni wolnego - tłumaczy trener Kaczmarek. - Jednak od poniedziałku trenujemy już normalnym mikrocyklem i przygotowujemy się do niedzielnego meczu ze Ślęzą - dodaje.
Blisko czołówki
Przed "biało - zielonymi'' otworzyła się ogromna szansa zajęcia piątej lokaty czyli miejsca bezpośrednio za zespołami czołówki, które jasno deklarowały walkę o awans. Dla beniaminka byłoby to duże osiągnięcie. Stało się tak dlatego, że Nielba Wągrowiec i GKS Tychy zremisowały swoje mecze rozgrywane w ubiegłą niedzielę. Nielba wyprzedza co prawda Olimpię o 3 punkty, ale ma jeden mecz rozegrany więcej. Jeśli grudziądzanie pokonają Ślęzę, to wyprzedzą rywali z Wągrowca ponieważ mają od nich lepszy bilans meczów bezpośrednich.
- Zdajemy sobie sprawę z sytuacji, która się wytworzyła - przekonuje szkoleniowiec grudziądzan. - Jesteśmy zależni tylko od siebie. Musimy tylko wygrać oba mecze. Nie będzie to jednak łatwe. Chociaż Ślęza u siebie przegrywa, to z reguły w niskich rozmiarach, jednym góra dwoma golami. Oczywiście jedziemy po zwycięstwo i 3 punkty - twierdzi trener Kaczmarek. Grudziądzanie mają o co walczyć, bo za zajęcie 5. miejsca mają przewidziane dużo większe premie, niż za miejsce 8.
Myślą o przyszłości
Działacze Olimpii już myślą o kolejnym sezonie. Najpierw przedłużono kontrakt z trenerem Kaczmarkiem, a ostatnio nowe umowy podpisano z Mariuszem Pawlakiem i Krzysztofem Brede, natomiast za porozumieniem stron rozwiązano kontrakt z Mateuszem Trachimowiczem. - Pracujemy nad skompletowaniem szkieletu zespołu - mówi prezes Jacek Bojarowski. - Prowadzimy dużo rozmów. Po ostatniej kolejce wiele spraw personalnych powinno się wyjaśnić. Mamy także właściwie przygotowany plan pracy zespołu w przerwie letniej. Pojedziemy na obóz do Opalenicy - dodaje szef klubu.
Pozostałe meczu w niedzielę o 17.