Olimpia/Unia Grudziądz pokonała mistrza Polski. Złoto jest o krok!

Tenisista Olimpii/Unii Huang Sheng Sheng (w głębi) w zwycięskim pojedynku z Danielem Górakiem (Bogoria).
(fot. Maryla Rzeszut)

OLIMPIA/UNIA-DARTOM BOGORIA 3:1
OLIMPIA/UNIA Huang Sheng Sheng 2, Bartosz Such
BOGORIA: Daniel Górak

Wyniki: Huang Sheng Sheng - Robert Floras 3:1 (-8,5,11,6), Tomislav Kolarek - Daniel Górak 0:3 (-6,-5,-3), Bartosz Such - He Zhiwen 3:1 (8,7,-6,7), Huang - Górak 3:2 (-9,5,9,-5,12)

Grudziądzka drużyna pokonała na swoim terenie aktualnego, drużynowego mistrza Polski - Dartom Bogorię - niedawnego finalistę europejskiego Pucharu ETTU. Obie ekipy przyjechały dzień wcześniej, by potrenować i wystąpić w optymalnej formie.

W hali rozlokowalo się kilka ekip telewizyjnych. Relację dla tv komentował Tomasz Krzeszewski, trener reprezentacji Polski mężczyzn.

Pierwszą partię stoczył Huang Sheng Sheng z nadzieją polskiego tenisa Robertem Florasem. Tylko pierwszego seta Tajwańczyk oddał rywalowi. W następnych wykazał się dynamiką, precyzją i nie dał szans zawodnikowi Bogorii. Huang niedawno występował w mistrzostwach świata w Paryżu, gdzie reprezentował swoją ojczyznę, Tajwan. Jest na świeżo po konfrontacji z najlepszymi tenisistami świata. Zaimponował formą w meczu z Bogorią.

Do Grudziądza przyjechała spora grupa fanów z Grodziska Mazowieckiego, która dopingowała drużynee Bogorii. Na nic to się zdało. Zawodnicy Olimpii/Unii niezwykle zmotywowani, pokazali siłę swojego zespołu.

Grudziądzcy kibice też dopisali. Hala Olimpii trzęsła się w posadach. Każdy zdobyty punkt przez zawodnika z grudziądza, przyjmowany był gromiem okrzykiem.

Kibice Bogorii nie posiadali się z radości, bowiem w drugiej partii meczu Tomislav Kolarek nie mógł znaleźć recepty na lidera, najlepszego gracza gości - Daniela Góraka, aktualnego, indywidualnego mistrza Polski. Poległ do zera.

Kibice Olimpii/Unii dopisali. Przyjechała też grupa fanów Bogorii.
(fot. Maryla Rzeszut)

Przy stanie meczu 1:1 ruszył do boju kapitan grudziądzan, Bartosz Such. Jego rywalem był 50-letni, ale wciąż wwysoko notowany w światowym rankingu He Zhiwen (na 75. miejscu w klasyfikacji ITTF). To niezwykle doświadczony tenisista: drużynowy mistrz świata z 1985 r, trzykrotny olimpijczyk. To Chińczyk, występujący w barwach Hiszpanii. Such nie miał najmniejszych kompleksów.

W pewnym momencie, w 1. secie fani Olimpii/Unii zamarli przez chwilę, gdy Such w ferworze walki, wpadł na płotek okalający pole gry i z trudem się podniósł. Nic mu się jednak nie stało. Ruszył z powrotem do walki. Punktował He bezlitośnie. Chińczyk wznosił bojowe okrzyki, które na Suchu nie robiły wrażenia. Kapitan Olimpii/Unii wygrał 3:1. He nie wierzył w to, co się stało. Such jest na 122 miejscu w rankingu ITTF.

Olimpia/Unia prowadziła 2:1. Do szczęścia potrzebny był jeszcze tylko 1 punkt! Miał go zdobyć Huang. Jego przeciwnikiem był Górak. Toczyli bój przez 5 setów, punkt za punkt, sięgając do arsenału najtrudniejszych technik, nadając piłeczkom niesamowitą rotację. Ostatni set, który miał przesądzić o losach meczu, rozgrzał do zenitu kibiców na trybunach. To Huang, to Górak uzyskiwał przewagę, aż do 14:12 dla Tajwańczyka!

Grudziadzanie nie posiadali się z radości. Wygrali pierwszy mecz finałowy o złoto mistrzostw Polski!

Mecz rewanżowy - 3 czerwca w Grodzisku Mazowieckim, godz.17.30.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport