Omal nie spłonął w budynku we Włocławku. Uratowali go policjanci

Tuz przed godziną 1 na telefon alarmowy włocławskiej policji zadzwonił mężczyzna prosząc o podanie numeru telefonu do straży pożarnej. Poinformował, że przy ul. Toruńskiej pali się opuszczony dom, ale może tam przebywać osoba bezdomna.

- Na miejsce skierowany został policyjny patrol - mówi nadkom. Małgorzata Marczak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. - Sierżant Michał Kaczmarek i sierżant Przemysław Andrzejewski zauważyli wydobywający się z otworów okiennych gęsty dym i płomienie. Mając podejrzenie, że w pomieszczeniach opuszczonego budynku może znajdować się jakaś osoba policjanci nie zważając na okoliczności natychmiast weszli do środka. W jednym z pomieszczeń znaleźli mężczyznę, wyciągnęli go z budynku na zewnątrz.

Tam 52-latkiem zajęła się nim załoga karetki pogotowia. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy.
Strażacy, którzy również dotarli na miejsce zajęli się gaszeniem budynku.

Czytaj również: Bydgoski ksiądz z ambony straszy islamem [wideo]