Moje hobby, to zbieranie śmieci, moją pasją jest majsterkowanie... - tym jednym zdaniem określa się Tadeusz Kreński, znany jest w Kurzętniku jako dobry sąsiad, "złota rączka", a przede wszystkim jako
społeczny czyściciel
Zawsze radosny, uśmiechnięty i z pełną głową (czasami dziwnych) pomysłów.
Popołudniami, a i z samego rana, zależy na którą zmianę idzie do pracy, rusza w teren. Zawsze znajdzie się kawałek zieleni, gdzie trzeba posadzić drzewka, załatać dziurę w jezdni, albo uprzątnąć śmieci walające się najczęściej w przydrożnych rowach. Odpala "malucha" z przyczepką i jedzie w poszukiwaniu śmieci. Następnie, jak Bóg przykazał, zawozi je na miejskie wysypisko. - Wszystkie
okoliczne brudy
wywożę na miejskie wysypisko śmieci. Za ten towar nie pobierają ode mnie opłat, w końcu każdy widzi, że to publiczny balast. Pracownicy wysypiska znają moje przyzwyczajenia i wiedzą, że za swoje brudy płacę osobiście. Codziennie ma pełne ręce roboty. Ostatnio zauważył - zupełny drobiazg - że przed nowomiejskim kinem nie ma komu posprzątać stojących tam ławeczek. Długo się nie zastanawiając wziął wiadro z wodą i zabrał się za ich mycie (ilustruje to zdjęcie). - Teraz bynajmniej panowie taksówkarze mają gdzie sobie usiąść. Do tej pory musieli podkładać styropian czy gazetę, żeby nie ubrudzić spodni.
_Mycie ławek wpisał więc do
harmonogramu porządków
i prawie co tydzień odwiedza nowomiejski rynek. Od czasu do czasu pozwala sobie na leniuchowanie. Wtedy zabiera wnuki i udaje się na swoją działkę. Ale i tam ciągle coś upiększa, coś dobudowuje. Własnoręcznie zbudował trzy drewniane domki, postawił ogrodzenie, z kamienia polnego zrobił ścieżki. Do tej oazy zaprasza znajomych, którzy by chcieli wypocząć w górzystym terenie z widokiem na urokliwą Drwęcę.
Nawet w miejscu pracy widać efekty jego niezwykłych pomysłów. Przy płocie otaczającym stację paliw, ustawił kolekcję starych maszyn rolniczych. Wystawa zabytkowego sprzętu przyciąga uwagę nie tylko klientów stacji. "Czyściciel" myśli już o realizacji kolejnych ciekawych pomysłów. - Cieszy mnie widok moich dokonań! Z tego czerpię siły i ochotę na nowe - jak niektórzy mówią - dziwactwa. O ile mi zdrowie na to pozwoli.
_
On tylko sprząta
Jolanta Szczygłowska

Jest taki człowiek w Kurzętniku, którego można spotkać w każdym zakątku miasteczka. Jego pasą jest zamiłowanie do porządku. Sadzi drzewa, ustawia powywracane pojemniki na śmieci... Zajęć ma sporo.