Dziś (czwartek) został zarejestrowany społeczny komitet poparcia dla referendum, które ogłosił ustępujący prezydent Bronisław Komorowski. Oprócz ludzi z Ruchu Kukiza, takich jak Henryk Mollin, są w nim m.in. Mariusz Brunka ze stowarzyszenia Projekt Chojnicka Samorządność czy Jan Zieliński z Platformy, tu - jako osoba prywatna, a nie przedstawiciel tej partii.
- Chodzi nam o to,by wesprzeć wysiłki, by zarządzone na 6 września referendum było ważne i skuteczne - definiuje Mariusz Brunka. - Chcemy przekonać ludzi, by poszli na nie i by oddali swój głos. Dlatego połączyliśmy siły i działamy razem.
- To pierwszy etap zmian, jakich oczekujemy w Polsce - wyznaje Henryk Mollin. - Jest już u nas 1345 takich komitetów referendalnych i jest nadzieja, że coś dobrego z tego wyniknie.
- Nasza demokracja jest niedoskonała - wywodzi Jan Zieliński. - Kogo reprezentują posłowie? Znacie tych z naszego okręgu? Kiedy u nas byli, jak bardzo interesują się i jak znają nasze problemy? Czy to jest moralne, że połowa Polaków nie ma swojego reprezentanta w Sejmie?
- Chcemy sami stanowić o sobie - podkreśla Zbigniew Gubała. - Nie chcemy spadochroniarzy i nie chcemy, żeby to partie decydowały o tym, kto będzie naszym reprezentantem.
- Będę potrzebował chętnych do roznoszenia ulotek - apeluje Michał Gruchała. - Jest tego z 10 tys. sztuk...Kontakt do mnie - telefon 793 949 614.
Jutro rusza strona internetowa jowchojnice.pl, na której będą wszelkie informacje związane z akcją komitetu referendalnego. Pod koniec sierpnia jest planowana debata dotycząca pytań, na które będziemy odpowiadać w referendum. Są to pytania o jednomandatowe okręgi wyborcze, o finansowanie partii politycznych i o rozstrzyganie wątpliwości przepisów podatkowych na korzyść podatnika.
Przypomnijmy, że Ruch Kukiza rekomenduje odpowiedzi na "tak" na pytanie I i III, na "nie" - na pytanie II. Do tematu wrócimy.