Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opuszczone kościoły w Kujawsko-Pomorskiem - zdjęcia. Tu mieli odprawiać czarną mszę, były też zapasy w kisielu

Iwona Góralczyk
Iwona Góralczyk
Ginące, opuszczone miejsca - kaplice, cmentarze czy kościoły widma, wzbudzają zaciekawienie szczególnie tych, którzy podczas zwiedzania szukają dreszczyku emocji. Wielu przy tym podkreśla, że w te miejsca woli nie zapuszczać się w pojedynkę. Tak wygląda opuszczony kościół w Zrazimiu, gdzie według niektórych odprawiano czarne msze. Zobacz w naszej galerii >>>
Ginące, opuszczone miejsca - kaplice, cmentarze czy kościoły widma, wzbudzają zaciekawienie szczególnie tych, którzy podczas zwiedzania szukają dreszczyku emocji. Wielu przy tym podkreśla, że w te miejsca woli nie zapuszczać się w pojedynkę. Tak wygląda opuszczony kościół w Zrazimiu, gdzie według niektórych odprawiano czarne msze. Zobacz w naszej galerii >>>Szymon Cieślak
Ginące, opuszczone miejsca - kaplice, zrujnowane kościoły widma - takie obiekty natrafić można w Kujawsko-Pomorskiem. Wśród tych ostatnich szczególne zaciekawienie wzbudza świątynia poewangelicka w Zrazimiu. Kilka lat temu, jak donosiły lokalne media, miały się tu rozegrać sceny niczym z horroru. Niektórzy mówili nawet o odprawianej tu czarnej mszy. Opuszczonych kościołów w województwie kujawsko-pomorskim jest jednak więcej. Niektóre słynęły z dyskotek i zapasów w kisielu. Oto ich lista.

Spis treści

Na kujawsko-pomorskiej liście ginących miejsc znajdujemy kościoły i kaplice, które dawno już przestały pełnić swoje pierwotne funkcje.

Kościół poewangelicki w Rywałdzie

Tak jest dla przykładu ze świątynią w Rywałdzie. Tutejszy kościół poewangelicki z 1914 roku - obiekt znajdujący się w powiecie grudziądzkim, w gminie Radzyń Chełmiński - misję sakralną pełnił do 1945 roku.

Po wojnie, jak pisze Michał Jankowski w publikacji "Ginące miejsca" wyd. Pejzaż 2021 r., budowla nie została przejęta przez Kościół katolicki. Zamiast funkcji modlitewnej pełniła rolę magazynu zbożowego. Miały się tu też odbywać dyskoteki.

W ostatnich latach obiekt podupadł, jednak można tu jeszcze dostrzec ciekawe elementy architektury i zdobienia.

Kaplica poewangelicka w Starych Rybitwach

Stare Rybitwy - wieś położona w powiecie lipnowskim, w gminie Bobrowniki - posiada w swoim obrębie starą, zabytkową kaplicę.

Obiekt pochodzi z XIX wieku. Najpierw było to miejsce modlitwy ewangelików, po wojnie natomiast kaplica służyła katolikom. Ostatnie informacje są jednak takie, że obiekt nie jest użytkowany. Nieopodal budowli znajdują się fragmenty cmentarza poewangelickiego.

Dawny kościół ewangelicki i zapasy w kisielu w Wieldządzu

Wieldządz - wieś w powiecie wąbrzeskim, w gminie Płużnica, słynęła swego czasu z dyskoteki "Rink Weis". Szczególnie jednak wryły się w pamięć zapasy w kisielu, które organizowano, przy okazji tej tanecznej imprezy, w nieużytkowanym budynku dawnego kościoła ewangelickiego, poświęconego w roku 1900.

Świątynia w Wieldządzu przestała pełnić funkcję obiektu sakralnego po opuszczeniu terenu przez niemieckich ewangelików w roku 1945. Kościół należał do parafii znajdującej się w strukturach Superintendentury (diecezji) Wąbrzeźno Ewangelickiego Kościoła Unijnego.

Po II wojnie światowej obiekt został splądrowany, a znajdujące się w niej cenne wyposażenie przeniesione do okolicznych parafii katolickich. Dla przykładu okazały żyrandol z tego kościoła znajduje się w parafii w Błędowie.

Obiekt wykorzystywano w późniejszym okresie jako magazyn. W latach 60. XX wieku zburzono wieżę. W roku 1993 w kościele otwarto lokal rozrywkowy, który działał do 2006 r. Sporo się tu działo, wystąpiło wiele gwiazd, a wśród nich zespół Bony M.

"Rink Weis w Wieldządzu to dyskoteka niemal legendarna" - wspomina portal www.wabrzezno.naszemiasto.pl, dodając: "Wzbudzała kontrowersje, bo mieściła się w budynku dawnego kościoła, a jedną z jej atrakcji były zapasy w kisielu. Młodzież szalała tam do białego rana".

Ruiny kościoła św. Jana Chrzciciela w Zajączkowie

W Zajączkowie - wsi w powiecie toruńskim, w gminie Chełmża, znajdziemy z kolei ruiny gotyckiego kościoła św. Jana Chrzciciela z XIII w.

Do jej budowy użyto ociosanych, polnych kamieni, spajanych zaprawą wapienną. Kościół był kryty dwuspadowym dachem, a zakrystia drewnianym daszkiem. Od strony zachodniej na dachu znajdowała się niewielka wieżyczka, na której wisiały trzy dzwony.

Ostatnią mszę odprawiono tu w 1834 r.

W 1865 r., na polecenie rządu pruskiego, rozpoczęto rozbiórkę obiektu mimo sprzeciwu biskupa. Obok ruin stoi tablica, na której jest przedstawiony wygląd kościoła z lat świetności.

Kościół w Zrazimiu - tu miały się rozegrać sceny niczym z horroru

Zrazim - wieś w powiecie żnińskim, w gminie Janowiec Wielkopolski, zasłynęła szczególnie w ostatnich latach z opuszczonego obiektu poewangelickiego z 1892 roku, do którego - oprócz pasjonatów historii - zapuszczają się niestety także wandale.

Funkcję sakralną kościół pełnił do roku 1945, czyli podobnie jak wzmiankowaliśmy wyżej - do momentu, gdy ewangelicy opuścili miejscowość.

Budowlę przejął Skarb Państwa, do lat 70. użytkowano ją jako magazyn. Następnie dawny kościół przeszedł w ręce osób prywatnych. Obiekt nie był w ostatnim czasie zabezpieczony. Odwiedzało go wiele osób zainteresowanych historią regionu. Jednak nie tylko. W marcu 2019 roku lokalne media opisywały, że rozegrały się tu "sceny jak z horroru".

Tak wygląda w środku poewangelicki kościół w Zrazimiu, gdzie miały się rozegrać sceny niczym z czarnej mszy - zdjęcia.

Mieszkańcy opowiadali, że do Zrazimia miała zjechać duża, 30-osobowa grupa, która przez kilka godzin przebywała we wnętrzu świątyni. Jedno z przypuszczeń było takie, że odprawiano w dawnym kościele sceny niczym z czarnej mszy.

Uczestnicy byli umazani czerwoną cieczą, ta rozlana była na ołtarzu i posadzce.

"Ponieważ zachodziło podejrzenie, że w kościele mogło dojść do zbrodni, o zdarzeniu została poinformowała policja" - donosił Tygodnik Lokalny Pałuki 28 marca 2019 roku.

Na miejsce przyjechał 6-osobowy zespół funkcjonariuszy z lokalnego komisariatu i komendy powiatowej. "Ustalono, że ciecz nie jest krwią. Nakazano właścicielowi zabezpieczenie terenu".

W sprawie incydentu wypowiedziała się wówczas Kuria Metropolitalna w Gnieźnie: "Chociaż w nieczynnym, poprotestanckim kościele nie sprawuje się od dziesięcioleci kultu Bożego, należy potępić akty wandalizmu, zwłaszcza te, które noszą znamiona bluźnierstwa i profanacji" - napisał TL Pałuki.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska