Dr Andrzej Witkowski: - SOR w tej chwili jest polem minowym. Należy jak najszybciej przywrócić porządek.
Dr Adam Zaborowski: - W ostatnim czasie narósł poziom złych emocji związanych z kontrowersyjnym zarządzaniem szpitala.
O SPRAWIE CZYTAJ TEŻ: Ordynator SOR-u w Grudziądzu zwolniony. Mimo sprzeciwu związkowców
- Cała moja ponad 40-letnia praca była podyktowana tylko dobru i bezpieczeństwu pacjenta. Nie kierują mną żadne sympatie czy antypatie partyjne. Nie należę do żadnej partii ani ugrupowania - mówi dr Andrzej Witkowski.
Szef SOR-u, wspomniał że poważny konflikt z dyrektorem szpitala rozpoczął się w momencie jego zdecydowanego protestu dotyczącego nowej lokalizacji nowego tomografu komputerowego, o którego zakup wspólnie z dyrektorem lecznicy zabiegał. Jak twierdzi dr Witkowski, były inne alternatywne rozwiązania dla lokalizacji tego sprzętu.
- W chwili obecnej w obszarze SOR-u baza łóżkowa została zredukowana przez dyrektora z 12 do 8. To zdecydowanie za mało! 4 stanowiska obszaru wstępnej intensywnej terapii zostały przeniesione na niższy poziom do... pomieszczenia, które można nazwać magazynem.
Ich miejsce - zgodnie z wolą dyrektora - zajął nowy tomograf. - Takie rozwiązanie jest niebezpieczne, stanowiące dodatkowe ogniwo narażenia pacjentów, będących w stanie zagrożenia życia - alarmuje dr Witkowski.
Co ważne, obecne miejsce obszaru wstępnej IT sąsiaduje z dekontaminacją, czyli pomieszczeniami gdzie przyjmowani są pacjenci po zatruciach alkoholowych, narkotykowych. Często głośno się tu zachowują i brzydko pachną. - Czy w takich warunkach ma się leczyć pacjentów w stanie zagrożenia życia? - pyta retorycznie szef SOR-u. - Nie spełnia to żadnych standardów medycyny ratunkowej!
Dr Witkowski podkreślał również problemy z obsadą kary lekarskiej na dyżury w SOR i brak wsparcia ze strony dyrektora. Sam bowiem był zobowiązany do ułożenia harmonogramu 248 dyżurów miesięcznie! Wskazał także na brak radiologów z powodu zwolnienia ich przez szefa lecznicy. - Dyrektor zdecydował się na teletransmisję w tym zakresie. Przez to na opisy badań pacjenci czekają nawet do 7 godzin - wyjaśnia dr Witkowski. - Prosiłem dyrektora by nie zwalniał radiologów. Zwolnił. I dodaje: - Sytuacja do jakiej doszło w SOR w ostatnim czasie jest krytyczna i nie jest wynikiem moich zaniedbań lecz braku reakcji i rozwiązań systemowych ze strony dyrektora szpitala - mówił dr Witkowski.
Dr Andrzej Witkowski jest jednym z dwóch delegatów z Polski w Unii Europejskiej Lekarzy Specjalistów w Brukseli w sekcji medycyny ratunkowej.
Neurochirurg rozpoczyna pracę...w Bydgoszczy
Dr Adam Zaborowski, który jak podkreśla z własnej woli przeszedł miesiąc temu na emeryturę, podkreślił, że szpital dynamicznie się rozwijał, posiadał wyśmienitą kadrę medyczną i techniczną. - W ostatnim czasie narósł poziom złych emocji związanych z kontrowersyjnym zarządzaniem szpitala. To rodzi konsekwencje w postaci braku komfortu w pracy, zagrożenia. Lekarze z coraz mniejszą ochotą przychodzą do pracy. Grudziądzki szpital jest bardzo dobrym szpitalem, ale wymaga pomocy.
Jak się dowiadujemy podczas konferencji, dr Zaborowski niebawem rozpoczyna pracę w... szpitalu w Bydgoszczy.
Konferencję - ponad podziałami - zorganizowała opozycja rady miejskiej Grudziądza. Radni - Maciej Glamowski (radny niezrzeszony), Krzysztof Kosiński (PiS), Łukasz Kowarowski (SLD), Andrzej Wiśniewski (PiS), Sławomir Szymański (PiS) i Szymon Gurbin (radny niezrzeszony) solidarnie zapowiedzieli, że będą podejmowali wszelkie działania w obronie dr Witkowskiego i grudziądzkiego szpitala.
OPINIE RADNYCH OPOZYCJI I PO: Radni opozycji i PO komentują zwolnienie ordynatora grudziądzkiego SOR-u