Mimo trudnej sytuacji finansowej w starej części szpitala, na pierwszym piętrze budynku nr 2, rozpoczął się remont modernizacyjny oddziału chirurgicznego. - Muszę zrobić wszystko żeby zdążyć do końca kwietnia. Dlatego biegam po różnych firmach, instytucjach, staram się
namówić na sponsoring
Nie zawsze się to udaje. Ale jestem dobrej myśli - powiada dr Marek Lamparski, ordynator oddziału chirurgii i pokazuje sale szpitalne dla pacjentów, które trzeba wyremontować. Chorzy będą mieli znacznie lepsze warunki - dwie, trzy osoby w sali, a nie sześć czy więcej. Nie ulega wątpliwości, że jeżeli wizja dr Marka Lamparskiego modernizacji oddziału się spełni, warunki leczenia i pobytu w szpitalu poprawią się w znaczący sposób. Lekarz myśli też o pomocy ze strony fundacji polsko-niemieckiej. Liczy, że współpraca powiatu nowomiejskiego z oldenburskim może zaowocować jakąś pomocą dla szpitala. Szuka wsparcia wszędzie tam, gdzie spotyka ludzi życzliwych.
Niestety, pozytywne działania lekarzy nakładają się na krytyczną sytuację finansową nowomiejskiej lecznicy w szerszej skali. Wywołuje to oczywiste frustracje, protesty, słuszne żądania lekarzy występujących w swoim imieniu oraz pacjentów. 30 marca lekarze skierowali pismo do Stanisława Czajki, starosty nowomiejskiego, w którym żądają: zaprzestania działań zmierzających do zmiany dyrektora, przyjęcia i zaakceptowania przez Zarząd Powiatu planu restrukturyzacji jaki zaproponował dr Romuald Witkowski,
godziwego wynagrodzenia
za naszą ciężką pracę, przeprosin od radnego Buzanowskiego, który publicznie dyskredytował nasz zawód.
Odpowiedzią są uchwały Rady Powiatu, przyjęte tego samego dnia m.in. o przystąpieniu do inwestycji "Przebudowa szybu windowego wraz z remontem dźwigu oraz adaptacją pomieszczeń na łazienki przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych w budynku nr 2 szpitala", powołania zespołu do spraw przekształceń SP ZOZ, ogłoszenie konkursu na stanowisko dyrektora SP ZOZ.
Biznes
