Ortalionów w Solcu juz nie ma

Soleckie Centrum Kultury postanowiło urządzić pożegnanie z kładką nad torami. Zaprosiło mieszkańców, by przyszli w strojach z lat 60, kiedy to tę kładkę zbudowano. I za ten pomysł należą się wielkie słowa uznania. Bo solecczanie nie zawiedli. - Przeszukałam chyba wszystkie znane mi szafy w mieście, telefonowałam do przyjaciół, niestety, ortalionów z tamtych lat już nie ma! - żali się Regina Osińska, dyrektor SCK.

Były kamery TVB Bydgoszcz i Teleexpressu, fotoreporterzy. By zatrzymać w kadrze to, czego już dziś nie ma. Program na żywo prowadzili Regina Osińska i Piotr Szymański. Aż łza się kręci.

Bo było "Love story pod wiaduktem" (w roli Kamila Pawlicka i Adrian Jakubowski). I pani dróżnik, która pracowała w budce przy szlabanach 25 lat. Strój ma z tamtej epoki, ale nie zgodziła się wystąpić przed kamerami. Furorę zrobił za to pan Kazimierz Porębski - listonosz, którego w Solcu znają chyba wszyscy. Z rowerem z tamtych lat i torbą. - Z listami, które pisała do mnie w roku 1968 moja dziewczyna z Inowrocławia! - opowiadał.

Były też w torbie "górale" - stare pieniądze i równie wiekowe gazety. Starym rowerem przyjechał też pan Hubert Sobieszczyk, a z Chrośnej (podziękowania dla policjantów, którzy pomogli eskortować pojazdy) Andrzej Czerwiński ze starym motocyklem WSK, Roman Czerwiński z zaprzęgiem konnym i bańką do mleka, stary fiat 125 z Tadeuszem Błażejewskim...

Janusz May i Małgorzata Gąsior przyjechali starym wózeczkiem z lalką w roli dziecka... A obok dziewczynki - też w strojach retro - grały w klasy, chłopka...

Przejechał pociąg, szlabany podniosły się i tłum przebierańców ruszył przez przejazd... Będzie co oglądać za 100 lat!