https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł z indiańską duszą

Iwona Woźniak
Niezwykłe zainteresowanie zwiedzających  biskupiński gród wzbudza praca w glinie  uczestniczek warsztatów ceramicznych. Na  zdjęciu Ania Kumińska i Marta Jelińska.
Niezwykłe zainteresowanie zwiedzających biskupiński gród wzbudza praca w glinie uczestniczek warsztatów ceramicznych. Na zdjęciu Ania Kumińska i Marta Jelińska. Iwona Woźniak
Muzeum Archeologiczne przygotowuje się do kolejnego, wrześniowego festynu archeologicznego pn. "Indian Summer". Nieprzypadkowo zatem w jednej z długich chat można podpatrzeć, w jaki sposób wykonywane są naczynia gliniane wzorowane na ceramice Indian Ameryki Północnej.

     A wszystko za sprawą IX Ogólnopolskich Warsztatów Ceramicznych, które rozpoczęły się 14 lipca, a potrwają do końca tego tygodnia. Kto bierze w nich udział? - Nie są to osoby przypadkowe. Do Biskupina przyjeżdżają dziewczyny, które mają doświadczenie w ceramice. Na naukę od podstaw nie ma tu czasu. Niemal od razu przystępuje się do pracy - opowiada Ada Witucka - artysta ceramik z Bydgoszczy, organizator warsztatów.
     I właśnie przy pracy, na terenie biskupińskiego półwyspu, zastaliśmy wczoraj dziewczyny z Zalesia Królewskiego, Gubina i Bydgoszczy. - Wzorujemy się na naczyniach kultury hohokam, mogollon i puebli. Niektóre sięgają nawet V w. p. n. e. Szczególnie godne uwagi jest tu zdobnictwo, krańcowo inne od naszego. Naczynia są misternie malowane lub z wprowadzaną inkrustacją. Każde z abstrakcyjnych znaków to nośnik konkretnej informacji. Jeśli zatem malowano orła - w kształcie zbliżonym do trójkąta - ten oznaczał uwolnioną duszę ludzką. Z drugiej strony nawet zwykła, w oczach laika, scenka rodzajowa przedstawiająca puszczanie latawca też ma, w tym przypadku w kulturze hohokam, znaczenie magiczne. Tutaj latawiec to również symbol duszy, tym razem jednak pozostającej w człowieku. Ciekawe, choć pracochłonne są naczynia wykonywane w technice sgrafito - angobowane z wydrapywanymi wzorami. Charakterystyczne w kulturze Indian Ameryki Północnej są też naczynia o formach zoomorficznych - tradycyjnie służące do obrzędów kultowych. Jak widać więc bogactwo zdobnictwa, choć i formy jest tutaj spore - wyjaśnia Ada Witucka.

Ela Szymczyszyn podczas wykonywania misy z motywem figuralnym kultury hohokam (Pn. Arizona, 900-1100 r.)

     Chociaż upał był wczoraj niemiłosierny, dziewczyny ani na chwilę nie przerywały pracy. - Chaty dają sporo chłodu, co przy glinie jest niezwykle ważne.
     Jedyną, która pozostała w pracowni - nieco oddalonej od półwyspu - była Ela Szymczyszyn. - Zdobnictwo na mojej misie wymaga dokładności, a do tego potrzebuję wyciszenia.
     Gdzie obejrzymy naczynia - efekt kolejnych warsztatów, tym razem zatytułowanych "Ceramika Indian Ameryki Północnej"? - Planujemy zaprezentować je we wrześniu w Galerii Sztuki Nieprofesjonalnej na bydgoskim Starym Rynku. Przy okazji oczywiście będą zachętą do przyjazdu na biskupiński festyn "Indian Summer", który tym razem rozpoczyna się 20 września.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska