https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Osięciny. Zgłosił policji kradzież samochodu, który sprzedał kilka dni temu

mc
Auto mieszkańca Osięcin nie zostało skradzione. Zarobił sprzedając je kilka dni temu. A potem postanowił wywinać żart nowemu właścielowi. Ten żart może go kosztować nawet 1,5 tys. zł.
Auto mieszkańca Osięcin nie zostało skradzione. Zarobił sprzedając je kilka dni temu. A potem postanowił wywinać żart nowemu właścielowi. Ten żart może go kosztować nawet 1,5 tys. zł. sxc.hu
Liczący 47 lat mieszkaniec Osięcin zadzwonił na policję i powiedział, że skradziono mu auto. Gdy policja przyjechała na miejsce, oświadczył, że nie ma teraz czasu rozmawiać, bo umówił się z kims na wódkę.

W sprawę rzekomej kradzieży auta zostali zaangażowani policjanci kryminalni. Gdy przyjechali na miejsce, do właściciela samochodu, ten był kompletnie pijany.

- Oświadczył policjantom, że teraz nie ma czasu rozmawiać, gdyż umówił się na wódkę - mówi asp. Marcin Krasucki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie. - Funkcjonariusze ustalili, że sprzedał kilka dni wcześniej auto mieszkańcowi powiatu radziejowskiego.

Czytaj: Zgłosił policji kradzież auta. Wszystko zmyślił
Okazało się również, że alarm, który wszczął w komendzie w związku ze zmyśloną kradzieżą, miał... nastraszyć nowego właściciela wozu.

- Policjanci sporządzili przeciwko mężczyźnie wniosek o ukaranie za bezpodstawne wezwanie policji - dodaje Krasucki.

Grozi za to popełnione areszt, ograniczenie wolności lub grzywna do 1,5 tys. zł.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Arek

A kto to był :mellow:

M
Maiden

Alkoholu pozwól żyć.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska