Do tego zdarzenia doszło w miniony piątek nad ranem. Policjanci dostali informację o palącym się samochodzie stojącym na osiedlu Wygoda.
- Mundurowi po przybyciu na miejsce zauważyli forda, z tyłu którego wydobywał się ogień – informuje oficer prasowy policji.
Policjanci zaparkowali radiowóz w bezpiecznej odległości i bezzwłocznie przystąpili do gaszenia płonącego samochodu gaśnicą, którą mieli na wyposażeniu radiowozu. Podczas akcji gaśniczej policjanci zauważyli, że pojazd jest uruchomiony a w środku niego znajduje się osoba. Natychmiast otworzyli drzwi zadymionego pojazdu, wewnątrz którego mundurowi zastali śpiącego kierowcę.
Nieświadomy zagrożenia mężczyzna, nie reagował na wołanie policjantów. Jednak po chwili, gdy się obudził, zrozumiał powagę sytuacji. Policjanci pomogli mu opuścić zadymiony samochód i umieścili w bezpiecznym miejscu.
Z relacji mężczyzny wynikało, że nad ranem zaparkował swój pojazd na parkingu, a że był zmęczony, nie wiedział kiedy usnął. Na szczęście dzięki szybkiej i profesjonalnej reakcji policjantów cała sytuacja skończyła się dla 35-latka szczęśliwie.
Dzielnicowi w Białymstoku: rejony działań, nazwiska, telefon...