1 z 27
Przewijaj galerię w dół
W minionym tygodniu w urzędzie gminy w Bobrownikach wręczono...
fot. Ewelina Fuminkowska

W minionym tygodniu w urzędzie gminy w Bobrownikach wręczono medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Odznaczenia przyznaje prezydent za wspólne przeżycie razem co najmniej 50 lat. Jednak wśród wyróżnionych par znalazły się także małżeństwa, które razem żyją od 61, 55 i 51 lat.
Szczęśliwe pary dały przepis innym małżeństwom na szczęśliwe życie we dwoje. Jaki? Zasady są proste.
Najdłuższym stażem mogą pochwalić się państwo Lucyna i Andrzej Podolak. - Jak się pokłóciliśmy, to się pogodziliśmy. Ja nigdy nie umiałam się na niego długo gniewać - przyznaje pani Lucyna. Wychowali dwóch synów i córkę, mają 8 wnucząt i 6 prawnucząt.
Cecylia i Kazimierz Gutowscy są małżeństwem od 55 lat. - Trzeba się dogadywać i ustępować. Przeważnie to ja ustępowałem - uśmiecha się pan Kazimierz. Mają dwie córki i syna, 8 wnucząt i prawnuczka.
Wśród wyróżnionych znaleźli się Marianna i Kazimierz Ostrzyccy (mają 6 synów i córkę), Jadwiga i Ludwik Iwińscy (wychowali 2 synów i 2 córki), Bożena i Ryszard Chojnaccy, Irena i Kazimierz Bretes (2 synów i córka), Zofia i Kazimierz Głowińscy (syn i córka), Barbara i Antoni Leszczyńscy (4 synów i córka).

2 z 27
W minionym tygodniu w urzędzie gminy w Bobrownikach wręczono...
fot. Ewelina Fuminkowska

W minionym tygodniu w urzędzie gminy w Bobrownikach wręczono medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Odznaczenia przyznaje prezydent za wspólne przeżycie razem co najmniej 50 lat. Jednak wśród wyróżnionych par znalazły się także małżeństwa, które razem żyją od 61, 55 i 51 lat.
Szczęśliwe pary dały przepis innym małżeństwom na szczęśliwe życie we dwoje. Jaki? Zasady są proste.
Najdłuższym stażem mogą pochwalić się państwo Lucyna i Andrzej Podolak. - Jak się pokłóciliśmy, to się pogodziliśmy. Ja nigdy nie umiałam się na niego długo gniewać - przyznaje pani Lucyna. Wychowali dwóch synów i córkę, mają 8 wnucząt i 6 prawnucząt.
Cecylia i Kazimierz Gutowscy są małżeństwem od 55 lat. - Trzeba się dogadywać i ustępować. Przeważnie to ja ustępowałem - uśmiecha się pan Kazimierz. Mają dwie córki i syna, 8 wnucząt i prawnuczka.
Wśród wyróżnionych znaleźli się Marianna i Kazimierz Ostrzyccy (mają 6 synów i córkę), Jadwiga i Ludwik Iwińscy (wychowali 2 synów i 2 córki), Bożena i Ryszard Chojnaccy, Irena i Kazimierz Bretes (2 synów i córka), Zofia i Kazimierz Głowińscy (syn i córka), Barbara i Antoni Leszczyńscy (4 synów i córka).

3 z 27
W minionym tygodniu w urzędzie gminy w Bobrownikach wręczono...
fot. Ewelina Fuminkowska

W minionym tygodniu w urzędzie gminy w Bobrownikach wręczono medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Odznaczenia przyznaje prezydent za wspólne przeżycie razem co najmniej 50 lat. Jednak wśród wyróżnionych par znalazły się także małżeństwa, które razem żyją od 61, 55 i 51 lat.
Szczęśliwe pary dały przepis innym małżeństwom na szczęśliwe życie we dwoje. Jaki? Zasady są proste.
Najdłuższym stażem mogą pochwalić się państwo Lucyna i Andrzej Podolak. - Jak się pokłóciliśmy, to się pogodziliśmy. Ja nigdy nie umiałam się na niego długo gniewać - przyznaje pani Lucyna. Wychowali dwóch synów i córkę, mają 8 wnucząt i 6 prawnucząt.
Cecylia i Kazimierz Gutowscy są małżeństwem od 55 lat. - Trzeba się dogadywać i ustępować. Przeważnie to ja ustępowałem - uśmiecha się pan Kazimierz. Mają dwie córki i syna, 8 wnucząt i prawnuczka.
Wśród wyróżnionych znaleźli się Marianna i Kazimierz Ostrzyccy (mają 6 synów i córkę), Jadwiga i Ludwik Iwińscy (wychowali 2 synów i 2 córki), Bożena i Ryszard Chojnaccy, Irena i Kazimierz Bretes (2 synów i córka), Zofia i Kazimierz Głowińscy (syn i córka), Barbara i Antoni Leszczyńscy (4 synów i córka).

4 z 27
W minionym tygodniu w urzędzie gminy w Bobrownikach wręczono...
fot. Ewelina Fuminkowska

W minionym tygodniu w urzędzie gminy w Bobrownikach wręczono medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Odznaczenia przyznaje prezydent za wspólne przeżycie razem co najmniej 50 lat. Jednak wśród wyróżnionych par znalazły się także małżeństwa, które razem żyją od 61, 55 i 51 lat.
Szczęśliwe pary dały przepis innym małżeństwom na szczęśliwe życie we dwoje. Jaki? Zasady są proste.
Najdłuższym stażem mogą pochwalić się państwo Lucyna i Andrzej Podolak. - Jak się pokłóciliśmy, to się pogodziliśmy. Ja nigdy nie umiałam się na niego długo gniewać - przyznaje pani Lucyna. Wychowali dwóch synów i córkę, mają 8 wnucząt i 6 prawnucząt.
Cecylia i Kazimierz Gutowscy są małżeństwem od 55 lat. - Trzeba się dogadywać i ustępować. Przeważnie to ja ustępowałem - uśmiecha się pan Kazimierz. Mają dwie córki i syna, 8 wnucząt i prawnuczka.
Wśród wyróżnionych znaleźli się Marianna i Kazimierz Ostrzyccy (mają 6 synów i córkę), Jadwiga i Ludwik Iwińscy (wychowali 2 synów i 2 córki), Bożena i Ryszard Chojnaccy, Irena i Kazimierz Bretes (2 synów i córka), Zofia i Kazimierz Głowińscy (syn i córka), Barbara i Antoni Leszczyńscy (4 synów i córka).

Pozostały jeszcze 22 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Zobacz również

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli