https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżają nauczyciela o molestowanie nieletniego

Monika Smól [email protected] tel. 697 770 268
Oskarżają nauczyciela o  molestowanie nieletniego.
Oskarżają nauczyciela o molestowanie nieletniego. sxc.hu
W styczniu przed sądem stanie Piotr Sz., podejrzewany o wykorzystywanie seksualne małoletniego. - Nie przyznaję się do winy - mówi mężczyzna, do niedawna dyrektor podstawówki w Trzebczyku.

Piotr Sz. i oskarżający go, dziś już młody mężczyzna, pochodzą z Unisławia (powiat chełmiński). Tam też miało dojść do przestępstwa.

Jak udało nam się ustalić, do molestowania miało dochodzić od czerwca 1998 do 2001 roku.Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że rodzice pokrzywdzonego przyjaźnili się z Piotrem Sz. Oddawali mu chłopca pod opiekę. - Mężczyzna oskarżony jest o dopuszczenie się innych czynności seksualnych wobec wówczas małoletniego mieszkańca naszego powiatu - mówi Judyta Głowacka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Chełmnie. - Nie przyznał się do winy. Jednak po otrzymaniu opinii sądowego psychologa zdecydowaliśmy się dać wiarę pokrzywdzonemu i wystąpić z aktem oskarżenia do Sądu Rejonowego w Chełmnie.

Oskarżony jeszcze przed rozpoczęciem bieżącego roku szkolnego wziął bezpłatny urlop. Nie zdecydował się na zdrowotny, mimo iż ten byłby płatny. - To dla mnie bardzo przykra sytuacja.Skoro się w niej znalazłem, to chciałem zachować się honorowo - mówi Piotr Sz. - Czytałem o takich sprawach, ale nigdy nie przypuszczałem, że podobne oskarżenie może paść pod moim adresem. Liczyłem, że postępowanie, które trwa od kilku miesięcy, potoczy się szybciej. Niestety, termin pierwszej rozprawy zaplanowano na styczeń. Chciałbym wrócić do szkoły, a nie zrobię tego, zanim wszystko nie zostanie oficjalnie wyjaśnione.

Przeczytaj także: Ksiądz molestował nauczycielkę? Trwa śledztwo
Piotr Sz. miał dotąd nieposzlakowaną opinię. W samych superlatywach wypowiadają się o nim zarówno pracodawca - wójt gminy Kijewo Królewskie, jak i nauczycielka zastępująca go na stanowisku dyrektora. - I ja, i całe grono pedagogiczne jesteśmy zszokowani - nie kryje Dorota Czyjak, obecnie kierująca szkołą w Trzebczyku. - Informacje o oskarżeniu, jakie padło wobec dyrektora, zaskoczyło nas. W szkole nie dostrzegliśmy żadnych niepokojących sygnałów. Niczego podobnego nie zgłaszali nam też rodzice, a gdyby coś podejrzanego miało miejsce, nie powstrzymywaliby się i reagowali. Dla rodzica dziecko jest najważniejsze.

Wójt, też unisławianin, przyznaje, że już w sierpniu, gdy dyrektor poprosił go o 10 miesięcy bezpłatnego urlopu, obawiał się, co może się za tym kryć.- Dotarły do mnie głosy o sprawie, która wypłynęła po wielu latach - mówi Mieczysław Misiaszek. - Byłem zaskoczony. Nie dowierzałem, że to mogą być poważne doniesienia. Wkrótce jednak dostałem potwierdzenie z prokuratury, która zawiadomiła mnie - jako organ prowadzący szkołę - o zarzutach postawionych dyrektorowi. Oskarżenie nie ma jednak związku z jego działalnością szkolną, nie dotyczy dziecka, które uczył w Trzebczyku. W placówce tej uczy się niewielu, bo od 80 do 90 uczniów. Rodzice są bardzo zaangażowani w życie szkoły. Gdyby coś złego miało miejsce, któryś z nich by się zorientował i nie milczał. Sam z niecierpliwością czekam na rozstrzygnięcie sprawy.

Jeżeli prokurator udowodni winę, Piotrowi Sz. grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nowy

Co się teraz mówi o tej sprawie w Trzebczyku? Czy kolejne ofiary zaczęły mówić o tym głośno?

x
xyz

Piotr Sz. został oskarżony i skazany przez sąd. Domyślam się, że nawet teraz Państwo od komentarzy powyżej będą mądrzejsi od sądu. Pożałujcie swoich dzieci, które miały kontakt z nim w szkole, ale ze strachu się nie przyznały albo cieszcie się, że z jakiegoś powodu ominęło ich to, co spotkało tego chłopca. Tacy jesteście pewni, że Wasze dzieci by przyszły do Was opowiedzieć, że były molestowane? Rozmawiacie z nimi w ogóle? Rozmawialiście kiedyś z nimi otwarcie o seksie? Jesteście pewni, że dzieci Was nigdy nie okłamują i nie oszukują? Niestety nie wiecie nic ani o Waszych dzieciach, ani o miejscowości w której mieszkacie. Zastanówcie się dlaczego.

g
gość

dokładnie

C
Culmen Adelbert

Nie znam człowieka objętego podejrzeniem o tak podły czyn.Nie przesądzam też o jego winie (w tym rola niezawisłego sądu do wyrokowania na podstawie zebranych dowodów w sprawie). Nie zgadzam się jednak z przedmówcami, że taki proceder nie da się ukryć latami.  Znam przypadek nauczyciela w trochę mniejszym mieście od Chełmna, w północno zachodniej części naszego województwa, który dopuszczał się różnych czynów lubieżnych wobec uczennic (szczególnie tych niższych klas, mniej świadomych jego bezprawnego zachowania). Działo się to latami, wręcz pokoleniami kolejnych roczników. Jak pękła ściana milczenia, jego ciemnej dwulicowości, o jego lubieżności wobec uczennic zeznawały dorosłe ofiary, ich córki. Co najgorsze ( i tu jest potwierdzenie zjawiska zmowy milczenia) grona pedagogicznego, a zwłaszcza dyrekcja bagatelizowała sygnały o takim zachowaniu kolegi nauczyciela. Na stawiane zarzuty zebranych rodziców, ze strony dyrektorki padło stwierdzenie cyt. "proszę państwa" ale jak w takich okolicznościach nasza szkoła będzie postrzegana w opinii publicznej oraz kuratorium. Czysta obłuda zwłaszcza w ustach pedagoga, który powinien być świadomy krzywd i degradacji rozwoju zwłaszcza psychiki tak małych dzieci. Ważniejszy był interes o cenny szkoły niż gehenna molestowanych dzieci latami. Nawet działania kontrolne ze strony kuratorium przybierały postać pozorów, bezstronnego działania. W rezultacie były ukierunkowane na wyciszeniu sprawy i przekonaniu o konfabulacji w zwierzeniach dzieci rodzicom. Widocznie układ milczenia podyktowany był tak zwanymi hakami jeden na drugiego. Na forum przed rodzicami zastawiał się nawet, rzekomą opinią o sobie i jego katolickiej moralności, wystawioną przez miejscowego proboszcza.  Ta faza początkowego wychodzenia sprawy na jaw nie pohamowała tego nauczyciela do wyciszenia swojego chorego popędu. Ponowna afera z jego udziałem wybuchła  po kilku latach od pierwszego oficjalnego sygnału. Tym razem dopuścił się podobnego czynu wobec uczennicy - córki koleżanki z tego samego grona pedagogicznego, tej samej szkoły. Rozmawiając z tą kobietą (nauczyciel o początkowym stażu) dowiedziałem się, że również nie mogła przebić się z prawdą przez układ, tym razem pośród starszego grona nauczycieli i kierownictwa szkoły. Traktowano ją jako renegata. Z drugiej strony robiono wszystko aby kolega dotarł do emerytury. Sprawa ta jednak miała tym razem pozytywny finał w sądzie tj, ze skazaniem sprawcy. mam jednak wątpliwości, co do rodzaju kary ze względu strony przedmiotowej i podmiotowej czynu sprawcy (wyrok w zawieszeniu, zakaz wykonywania zawodu). Jeszcze raz podkreślam przy podsumowaniu tematu, nie oceniam zachowania nauczyciela z Chełmna i nie przesądzam o jego winie. Moim zamiarem było zaakcentowanie, że tego typu zjawiska maja różną odsłonę i mogą trwać latami. Z góry przepraszam za ewentualne błędy ort., literówki, czasami za niefortunną stylistykę. Mój polonista Pan L. Słomka pewnie przywołałby mnie do porządku pewnymi argumentami pedagogicznymi i słusznie. Pozdrawiam mieszkańców Chełmna przy tej okazji!

o
obserwator

trudno się przyznać że przez tyle lat wszyscy udawali że nic nie widzieli, a co niektórzy brali za to pieniądze.

g
gosc

Jak mozna tak oczerniać moi synowie też chodzili tam do szkoły i nigdy nic sie dzialo takiego jestem za panem P.

r
raczek

Jestem ciekawy jaka będzie kara dla tej osoby która oskarża   Pana Piotra gdy werdykt  sądu będzie na korzyść podsądnego

M
Magda

Podpisuję się również pod poniższymi opiniami. Pan Piotr to wspaniały nauczyciel i dyrektor. A dziwnym jest to, że ktoś milczał tyle lat, a teraz zdecydował się mówić o tym. Nie jest trudno oskarżyć kogoś , ale trzeba jeszcze udowodnić jego winę. Same słowa o niczym nie świadczą - teraz każdy może rzucić takie oskarżenie i sąd w to uwierzy. Trzymam kciuki, aby sprawa zakończyła się pomyślnie dla Pana Piotra!

_A_
W dniu 28.11.2013 o 21:51, sprawiedliwość napisał:

bzdury totalne  podpisuje sie pod wpisem wyżej.Nauczyciela znam,nikt nigdy u nas w szkole nie odczuł że pan Piotr robi dzieciom krzywdę.Zawsze starał się jak mógł pomagać!!! Bardziej przyjrzeć się trzeba tej domniemanej osobie sprzed laty molestowanej.Wiadoma rzecz że nikt z nas nie toleruje pedofilii i trzeba jak się tylko da  tępić to. Lecz w tym wypadku,w przypadku pana Piotra nie możemy skazać niewinną osobę na 12 lat więzienia

ZGADZAM SIĘ W 100%  MAM NADZIEJE ŻE SPRAWA SIĘ WYJAŚNI POMYŚLNIE DLA PANA PIOTRA :)

G
Gość

Co to za honorowe zachowanie? A nie jest tak, że na urlop zdrowotny idzie się wtedy, gdy jest się chorym? Jeśli jest zdrowy, to nie miał wyjścia i wziął urlop bezpłatny.

r
reprint

Gdyby mnie belfer- belfegor zalazł za skórę, to podobnie bym mógł go oskarzyć. Ile to roboty. Rzucić oskarżenie to w takim wypadku przyjemność. Udowodnić swoją niewinność, prawie niemożliwe. A nawet wtedy,gdy udowodni niewinność przed sądem, zła sława pozostaje, ponieważ nie do wszystkich dotrze info o niewinności, a większość będzie twierdzić, że przkupił sąd, bo to teraz już jest normalne. A media rzucają się na każdy taki news, ponieważ to jest number one wśród doniesień.

G
GM

No i mamy polowanie na czarownice, wystarczy rzucic oskarżenie a spala człowieka dla pewności.

 

k
krzysiek

Szanowny Panie Dyrektorze ,

 

Intuicja podpowiada mi , że najprawdopodobniej został Pan fałszywie oskarżony o dokonanie czynu zabronionego. Takie postępowanie jest niedopuszczalne i wyczerpuje znamiona przestępstwa. W tym przypadku , co najmniej trzech. Ponad wszelką wątpliwość powinien Pan bronić swojego dobrego imienia , które Panu zszargano. Ma Pan trzy możliwości. 

 

1/ Zawiadomić Prokuraturę o dokonaniu przestępstwa na Pana szkodę.  W tym przypadku czynu z art. 234 kk ( fałszywe oskarżenie ) w zb. z art. 238 kk ( zawiadomienie o nie popełnionym przestępstwie ) w zb. z art. 233 par. 1 kk ( składanie fałszywych zeznań ) w zw. z art. 11 par. 2 kk.   Trzy czyny w zbiegu ( art. 11 par. 2 kk ).  Otóż czyn człowieka może wyczerpywać znamiona kilku przestępstw. Ponadto proszę nie zapominać , że w myśl Ustawy- Karta Nauczyciela nauczyciel korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Nadto sprawował Pan funkcję dyrektora.

 

2/ skierować do Sądu prywatny akt oskarżenia p-ko temu człowiekowi o czyn z art. 212 par. 1 kk ( pomówienie ) i normalnie zaciągnąć go na ławę oskarżonych. Może pan to zrobić osobiście nie patrząc na prokuraturę.

 

3/ skierować do sądu pozew cywilny o ochronę dóbr osobistych ( art. 24 kodeksu cywilnego ) , zadośćuczynienie za doznaną krzywdę oraz odszkodowanie.

 

Szacunek z mojej strony , bowiem rzeczywiście zachował się Pan bardzo honorowo ( idąc na urlop bezpłatny ).

 

BĘDĄC NA PANA MIEJSCU JA BYM TEGO TAK NIE POZOSTAWIŁ.   Serdecznie Pana pozdrawiam i oczywiście służę swoją pomocą.

g
gość
no dokładnie ciekawe obliczenie
s
spectro
W dniu 28.11.2013 o 13:15, ROD napisał:

A to ciekawe. Po 25 latach przypomniał sobie, że był molestowany? Przez 25 lat nauczyciel pracował bez żadnych zarzutów i "odchyleń" jak to zrozumieć? jeśli miał takie skłonności to dlaczego przez 25 lat się nie uzewnętrzniły? Grozi m do 12 lat, a jeśli się okaże niewinnym to kto wypłaci ogromne odszkodowanie? Pedofili karać z całą stanowczością, ale tu coś mi nie gra.

hmm... 2013-1998=25 , matma u ciebie widzę na wysokim poziomie

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska