Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżyli mnie o kradzież kawy. Takie upokorzenie mnie nigdy nie spotkało

Agata Kozicka [email protected] 52 326 31 83
Fot. sxc
- "Chodzi o kradzież kawy" - w taki sposób ochroniarze poinformowali pracowniczkę sklepu, dlaczego mnie zatrzymali - opowiadała łamiącym się głosem 84-latka z Bartodziejów. - Oskarżyli mnie o kradzież dwóch paczuszek kawy! Wojnę przeżyłam, ale takie upokorzenie mnie dotychczas nie spotkało.

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Nasza Czytelniczka swoje ostatnie świąteczne zakupy robiła w wigilię.

- Brakowało mi przede wszystkim kawy i ryby - opowiadała z przejęciem. - Mam swój ulubiony sklep, w którym zawsze kupuję kawę. Tam poszłam. Nie wzięłam paragonu. Wie pani, jak to jest. Tyle zakupów, a po co mi kwitek na każdy? Poszłam po rybę do marketu. Weszłam do niego z tą kawą. Zobaczyli ją ochroniarze, gdy byłam już przy kasie.

Dalszego ciągu tej historii wolałaby nie pamiętać.

- Przy wszystkich klientach zabrali mnie do kantorka. Dopiero tam okazało się, że na jednej z kaw była naklejka potwierdzająca, że kupiłam ją gdzie indziej. Nikomu nie życzę takiego upokorzenia. Proszę, ostrzeżcie innych! - apelowała.

Najlepiej zgłosić

Paulina Więcławska, młodszy aspirant z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy radzi:

- Najbezpieczniej jest przed wejściem na salę samoobsługowego sklepu pozostawić inne zakupy w specjalnej szafce albo skrytce w biurze obsługi klienta. Wiele sklepów je posiada i udostępnia klientom za darmo. Można też wchodząc poinformować pracownika ochrony o wnoszonym towarze.

Do torby może zajrzeć policjant

To jednak nie zawsze zdaje egzamin. Bywa, że do niedawno kupionych ubrań mamy nadal przymocowane specjalne zabezpieczenia i przechodząc przez magnetyczną bramkę uruchamiamy alarm.

Bywa też , że z rozpędu wchodzimy z towarem, który kupiliśmy w innym sklepie. Gdy z jakiegoś powodu wzbudzamy podejrzenia pracownika sklepu lub jego ochrony powinniśmy wiedzieć, co wolno nam, a co ochroniarzom.

- Pracownicy ochrony w przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia mogą osobę podejrzaną ująć i przetrzymać jednocześnie niezwłocznie zawiadamiając i wzywając policję - wyjaśnia Paulina Więcławska. - Mogą też wezwać podejrzanego klienta do pokazania zawartości siatki czy torebki, albo go po prostu o to poprosić. Nie mają jednak prawa samemu jej otwierać i przeszukiwać. Jeśli klient nie zgodzi się okazać torby, zarówno ochroniarze, jak i klient muszą poczekać na przyjazd policji i wyjaśnienie sprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska